Na wokandzie SN pytanie o udział dzieci transseksualisty w sprawie o zmianę płci

2024-01-18 19:06 aktualizacja: 2024-01-19, 09:55
Tabliczka w gmachu Sądu Najwyższego. Zdj. ilustracyjne. Fot. PAP/Mateusz Marek
Tabliczka w gmachu Sądu Najwyższego. Zdj. ilustracyjne. Fot. PAP/Mateusz Marek
Sąd Najwyższy ma zająć się pytaniem o to, czy jeśli osoba chcąca zmienić płeć ma małżonka lub dzieci, to muszą oni występować w sprawie sądowej o zmianę płci. Pytanie zadał w 2022 r. Prokurator Generalny, który wówczas ocenił, że małżonek lub dzieci muszą występować w takiej sprawie.

Zastępca PG prok. Robert Hernand w uzasadnieniu pytania złożonego we wrześniu 2022 r. w Izbie Cywilnej Sądu Najwyższego podkreślił, że zarówno przepisy Konstytucji RP, jak i Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, pozwalają bez żadnej wątpliwości stwierdzić, że małżeństwem może być jedynie związek mężczyzny i kobiety. Jak wskazał zastępca PG, charakter prawny zawartego przez transseksualistę związku małżeńskiego oraz istota więzi łączących nierozwiedzionych małżonków nakazują nie tylko opowiedzieć się za koniecznością udziału małżonka transseksualisty w sprawie sądowej, ale wręcz za niedopuszczalnością powództwa o zmianę płci metrykalnej.

Zastępca PG dodawał, że w sytuacji przyjęcia odmiennej wykładni - "w razie uwzględnienia takiego pozwu z dniem następującym po dacie uprawomocnienia się wyroku doszłoby bowiem do niedopuszczalnego z mocy prawa usankcjonowania w obrocie prawnym małżeństwa dwóch osób tej samej płci".

Zagadnienie prawne w tej sprawie PG złożył w związku z rozbieżnością w wyrokach Sądu Najwyższego, jaka w ciągu ostatnich lat zaznaczyła się w takich sprawach. Zasadniczo przyjmuje się, że w sprawach o ustalenie lub zmianę płci metrykalnej legitymację procesową mają rodzice powoda, ewentualnie zaś - jeśli już nie żyją - kurator ustanowiony przez sąd.

Prawo rodziców do uczestnictwa w takich sprawach jest wyprowadzane z tego, że są oni wpisani w akcie urodzenia powoda, zaś orzeczenie sądu stanowi podstawę do ujawnienia zmiany płci w tym akcie.

Jednak już w latach 90. - jak napisano w uzasadnieniu pytania - w orzeczeniach SN "dostrzeżono, że zmiana płci jednego człowieka nie jest zdarzeniem dotyczącym wyłącznie dóbr osobistych tej osoby, a fakt ten ma doniosłe znaczenie dla prawa stanu i dóbr osobistych innych osób, np. małżonka, dzieci". Zbliżone stanowisko SN zaprezentował w wyroku z 2013 r. Tymczasem - jak wskazano - w wyroku z 2019 r. SN uznał, że w takiej sprawie legitymację procesową mają wyłącznie rodzice powoda.

W uzasadnieniu pytania do SN zaznaczono, że małżonek osoby wnoszącej o zmianę płci "nie może zostać zaskoczony nagłym ujawnieniem przez współmałżonka własnej, odmiennej od deklarowanej wcześniej i znanej mu, tożsamości płciowej oraz dopiero z odpowiedniej korespondencji urzędowej dowiadywać się, że pozostaje w związku małżeńskim z osobą tej samej płci".

"Podobnie posiadanie dzieci nakazuje każdemu z rodziców roztropne podejście do własnych planów, w tym związanych ze zmianą płci i również uwzględnienie wpływu tej okoliczności na więzi łączące tego rodzica z dzieckiem" - dodano w tym uzasadnieniu.

Ponadto zdaniem zastępcy PG wyroki wydawane w takich sprawach mają "doniosłe znaczenie prawne". "Można zatem założyć, że w sprawach z powództwa transseksualisty o ustalenie albo zmianę płci metrykalnej również powinien uczestniczyć prokurator" - podkreślono.

Dlatego, według stanowiska zaprezentowanego w uzasadnieniu, sądy w takich sprawach powinny stosować przepis Kodeksu postępowania cywilnego mówiący, że "sąd zawiadamia prokuratora o każdej sprawie, w której udział jego uważa za potrzebny".

Według wokandy SN pytaniem ma się zająć skład siedmiorga sędziów Izby Cywilnej pod przewodnictwem prezes tej izby Joanny Misztal-Koneckiej. Sprawozdawcą ma być sędzia Marcin Krajewski. Posiedzenie wyznaczono 19 stycznia na godz. 11. (PAP)

Autor: Marcin Jabłoński

kgr/