Budowa nowej stacji była niezbędna ze względu na rozbudowę metra. Teraz pociągi z obu linii są obsługiwane na zbudowanej w latach 90. STP Kabaty. STP Karolin będzie miała powierzchnię aż 30 hektarów, czyli o 2 więcej od tej na Kabatach. “To w tej chwili największa inwestycja realizowana przez m.st. Warszawa” - podkreślił Bartosz Sawicki rzecznik firmy Gulermak, wykonawcy stacji.
W kilkudziesięciu halach będą rozbudowywane, serwisowane i przechowywane pociągi z I i II linii metra. Znajdą się tu elektrowozownie, warsztaty, myjnie. Pomieszczenia będą miały kilka tysięcy metrów kwadratowych.
“Będzie tu serwisowanych 50-60 pociągów. Do tego dochodzą miejsca postojowe. Łącznie może tu przebywać nawet do kilkuset jednostek” - wyjaśnił.
Do STP Karolin będzie prowadził budowany wraz z nią odcinek podziemnej kolejki, będący przedłużeniem linii od istniejącej już stacji Powstańców Śląskich. Powstaną trzy nowe przystanki.
Według rzecznika budowa przedłużenia oraz stacji techniczno-postojowej ma być zakończona w latach 2025 – 2026, choć ten termin może nie być dotrzymany. “W związku z problemami z wydawaniem decyzji administracyjnych i przekazywaniem działek, termin może ulec wydłużeniu. Jak bardzo, będzie przedmiotem rozmów z inwestorem” - powiedział.
Wzrósł również koszt budowy. Zgodnie z kontraktem podpisanym w 2018 r. miał wynieść 1,6 mld zł. Jednak Sawicki wyjaśnił, że w związku z podpisanie aneksu przedłużającego budowę z powodu pandemii COVID i wojny na Ukrainie, zwiększy się on o ponad 600 mln zł. (PAP)
Autor: Paweł Stępniewski
ps/