Największe wybory na świecie. Półmetek głosowania w Indiach

2024-05-13 18:21 aktualizacja: 2024-05-14, 09:59
Kolejka obywateli do oddania głosu w wyborach, fot. PAP/EPA/DIVYAKANT SOLANKI
Kolejka obywateli do oddania głosu w wyborach, fot. PAP/EPA/DIVYAKANT SOLANKI
W Indiach zakończył się w poniedziałek czwarty z siedmiu etapów wyborów do Izby Ludowej, izby niższej parlamentu.To największe wybory na świecie, w których uprawnionych do głosowania jest 969 mln obywateli. Głosowanie rozpoczęło się 19 kwietnia i potrwa do 1 czerwca. Wyniki będą znane 4 czerwca.

Według sondaży większość w parlamencie zdobędzie Indyjska Partia Ludowa (BJP), której lider Narendra Modi po raz trzeci obejmie stanowisko premiera Indii. Rywalizuje z nią sojusz ponad 20 partii opozycyjnych, na których czele stoi Indyjski Kongres Narodowy (INC) z przewodniczącym Mallikarjunem Kharge i jego sojusznikiem Rahulem Gandhim.

Podczas poniedziałkowych wyborów o 96 miejsc wyborczych ubiegło się 1717 kandydatów z 10 stanów, w tym z Telangana, Andhra Pradeś i Orisy, czyli południa i wschodu. W tej części kraju BJP nie jest tak silna jak na północy i zachodzie.

Wybory odbyły się w Śrinagarze, mieście, które jest letnią stolicą terytorium Dżammu i Kaszmir. Głosowanie obyło się tu po raz pierwszy od 2019 r., kiedy to rząd Modiego zniósł częściową autonomię tego regionu. BJP nie wystawiła żadnego kandydata na tej liście wyborczej, obawiając się przegranej. Analitycy, na których powołuje się Reuters twierdzą, że porażka partii rządzącej byłaby sprzeczna z narracją premiera o pokojowych i mocnych relacjach władzy centralnej z Kaszmirem. Terytorium to w większości zamieszkują wyznawcy islamu.

Jak podają lokalne media, policja przed głosowaniem w Kaszmirze ograniczyła wolność zgromadzeń, obawiając się zamieszek na ulicach. Politycy partii opozycyjnych podali, że w związku z wprowadzeniem tego ograniczenia kilku ich pracowników zostało aresztowanych. Policja temu zaprzecza.

W opinii politologów premier Modi, zaniepokojony niską frekwencją, zmienił taktykę kampanii wyborczej. Przeniósł uwagę z osiągnięć gospodarczych ostatniej dekady i rozszerzenia świadczeń społecznych na treści antymuzułmańskie. Około 80 proc. z 1,4 mld obywateli Indii to hindusi. Mniejszość muzułmańska liczy 200 mln ludzi i jest ona trzecią populacją muzułmańską na świecie. Według sondaży, na które powołuje się Reuters, wyborcy są przede wszystkim zaniepokojeniem bezrobociem oraz wzrostem cen.

Na frekwencję wyborów wpływa fala upałów, która od tygodni doskwiera mieszkańcom Indii. W niektórych regionach temperatura sięga 40 st. C.

Do zdobycia w wyborach parlamentarnych są 543 mandaty.

sma/