NATO wzmacnia ochronę podwodnej infrastruktury krytycznej. Chce zapobiec sabotażom

2024-11-25 07:53 aktualizacja: 2024-11-25, 09:52
Bałtyk Fot. PAP/Marcin Bielecki
Bałtyk Fot. PAP/Marcin Bielecki
Podmorskie rurociągi czy kable przesyłowe będą monitorowane przy pomocy nowego oprogramowania. Większą rolę w ochronie instalacji maja odegrać też patrole okrętów przeciwminowych – poinformowano w Turku na konferencji Sojuszniczego Dowództwa Sił Morskich MARCOM.

W celu wzmocnienia ochrony rozwijane jest nowe oprogramowanie, które analizuje dane z Systemu Automatycznej Łączności (AIS) w transporcie morskim, obrazy satelitarne oraz sygnały z czujników na infrastrukturze – przekazał norweski dowódca Pal Bratbak z Morskiego Centrum Bezpieczeństwa Krytycznej Infrastruktury Podwodnej CUI, jednostki powołanej przez NATO w maju.

Pierwsza wersja oprogramowania, rozwijana przez Centrum Badań i Eksperymentów Morskich NATO CMRE we Włoszech, ma być wykorzystana w grudniu.

Dowódca podkreślił jednocześnie, że CUI działa od niedawna, a do rozpoznania tysięcy kilometrów instalacji rurociągowych czy kablowych, które mają znaczenie krytyczne dla państw, "potrzebne jest wsparcie poszczególnych sojuszników NATO". Zadaniem Centrum – wyjaśnił Bratbak – jest także nawiązanie współpracy z prywatnymi firmami w celu skuteczniejszej ochrony infrastruktury.

Jak podkreślono, rury i kable podmorskie na Bałtyku są położone na średniej głębokości kilkudziesięciu metrów i łatwiej je uszkodzić, podczas gdy np. przez Morze Śródziemne instalacje przebiegają na głębokości ponad kilometra. Większy i bardziej zidentyfikowany nadzór kluczowych obszarów, w tym także poprzez patrole niszczycieli min, wyposażonych w roboty i sensory do prac podwodnych, ma jednak działać odstraszająco na potencjalnych sabotażystów – przekazali wojskowi.

Konferencja w Turku, zorganizowana na pokładzie niemieckiego niszczyciela min FGS Weilheim, według fińskiej marynarki wojennej, nie miała związku z ostatnimi wydarzeniami na Bałtyku tj. przecięciem kabli komunikacyjnych między Finlandią a Niemcami oraz Litwą i Szwecją, o czym poinformowano w poniedziałek.

Fińskie media podkreślają jednocześnie, że kable zostały uszkodzone w czasie gdy na północnym Bałtyku rozpoczęły się duże manewry Freezing Winds 24. W dwutygodniowe ćwiczenia zaangażowanych jest ok. 30 okrętów wojennych NATO, a także inne jednostki, w tym sił powietrznych oraz wojsk lądowych i przybrzeżnych z różnych krajów, łącznie bierze w nich udział ok. 4 tys. personelu wojskowego. (PAP)

pmo/ jm/ know/