Neve Campbell wraca do serii „Krzyk”

2024-03-13 12:17 aktualizacja: 2024-03-13, 13:59
Neve Campbell w filmie "Krzyk" Fot. PAP/Avalon
Neve Campbell w filmie "Krzyk" Fot. PAP/Avalon
Po serii coraz większych kłopotów nad produkcją siódmej odsłony serii „Krzyk”, zaświeciło w końcu słońce... Swój powrót do cyklu ogłosiła Neve Campbell, która w pięciu jego częściach wcielała się w główną rolę Sidney Prescott, by później zrezygnować z udziału w szóstej, gdyż zaproponowano jej zbyt niską gażę.

O swoim powrocie do serii „Krzyk” poinformowała sama Neve Campbell we wpisie na swoim oficjalnym koncie na Instagramie.

Jestem podekscytowana, że mogę to ogłosić. Sidney Prescott powraca. Granie jej w serii 'Krzyk' zawsze było zaszczytem. Moje uznanie dla tych filmów i to, co dla mnie znaczą, nigdy nie osłabło. Jestem bardzo dumna, że mogę poinformować, iż zostałam poproszona w bardzo grzeczny sposób o powrót do tej postaci. Jestem tym bardziej szczęśliwa, że mogąc brać udział w tych filmach u boku mistrza horroru, Wesa Cravena, a potem Matta i Tylera, zawsze marzyłam, jak byłoby wspaniale, gdyby jeden z tych filmów wyreżyserował Kevin Williamson. A teraz się to wydarzy. To on wyreżyseruje 'Krzyk 7'! To zawsze było jego dziecko i to on wymarzył sobie ten świat. Kevin jest dla mnie nie tylko inspiracją jako artysta, ale także przyjacielem od lat. Mam nadzieję, że fani serii są tak samo podekscytowani jak ja” – napisała aktorka.

 

Kevin Williamson, o którym wspomina Campbell, to autor scenariusza pierwszej części „Krzyku”, która w 1996 roku zrewolucjonizowała gatunek slashera. Nigdy jednak nie miał jeszcze okazji do wyreżyserowania żadnej z części serii. Teraz cieszy się podobnie do gwiazdy cyklu. „Minęło prawie 30 lat, odkąd mój pierwszy scenariusz, „Krzyk”, został wyreżyserowany przez legendarnego Wesa Cravena. Nigdy nie mógłbym przewidzieć, jak duża będzie to seria. Ani tego, że wyreżyseruję jej siódmą część” – napisał Williamson na Instagramie.

Campbell dołączyła do swojego wpisu tytułową stronę scenariusza nowego filmu datowaną na 12 marca. Wynika z niej, że horror nie ma jeszcze oficjalnego tytułu, a jego scenariusz napisał Guy Busick, który zastąpił autora scenariuszy poprzednich części, Jamesa Vanderbilta („Zodiak”).

Wcześniej wydawało się, że siódma część „Krzyku” może w ogóle nie powstać. Problemy zaczęły się mnożyć od momentu wyrzucenia z obsady serii Melissy Barrery. Powodem takiej decyzji były jej komentarza dotyczące konfliktu izraelsko-palestyńskiego. Niedługo potem z reżyserii zrezygnował Christopher Landon („Śmierć nadejdzie dziś”), a następnie ogłoszono, że w filmie nie wystąpi również Jenna Ortega („Wednesday”). (PAP Life)

kno/