"Przedszkola czynne krócej, cięcia stypendiów dla zdolnych uczniów, obniżenie dodatków do pensji dla nauczycieli, rezygnacja z zajęć dodatkowych – takie scenariusze rozważają samorządy. Część gmin nie wie, gdzie szukać oszczędności, bo cięcia w oświacie już były. A środków na edukację brakuje coraz bardziej" - pisze dziennik.
Jak czytamy dalej, zgodnie z ustawą o finansach publicznych wydatki bieżące – w tym utrzymanie oświaty – muszą być pokrywane z dochodów bieżących, których zasadniczą częścią są dochody z PIT.
"Zmiany w PIT wprowadzone w 2019 r. i te zawarte w Polskim Ładzie oznaczają, że zamiast szacowanych 680 mln zł udziałów w PIT, które mogłyby zasilić budżet miasta w 2022 r., Lublin w przyszłym roku otrzyma jedynie 511,1 mln zł oraz środki na uzupełnienie subwencji ogólnej w wysokości 82,8 mln zł, mającej w założeniu rządu rekompensować ubytki w dochodach – mówi Mariusz Banach, Zastępca Prezydenta Miasta Lublin ds. Oświaty i Wychowania i dodaje, że oznacza to zmniejszenie dochodów własnych i ograniczenie wydatków bieżących, w tym tych na lubelską oświatę.
Z kolei Warszawa - jak podaje gazeta - rozważa skrócenie czasu działania przedszkoli do 17.00 zamiast do 17.30. "Może zabraknąć pieniędzy na wyższe dodatki motywacyjne dla nauczycieli i podwyższone wynagrodzenia dla młodych nauczycieli. Być może trzeba będzie zrezygnować z programu zima lub lato w mieście, a także dofinasowania biletów do kin i teatrów dla uczniów" - pisze "Rz".
Ministerstwo Edukacji i Nauki twierdzi jednak, że cięcia są nieuzasadnione
"Nakłady na oświatę z budżetu państwa systematycznie rosną. W latach 2015–2021 subwencja oświatowa zwiększyła się ok. 12 mld zł, tj. o 29 proc. Średnie wynagrodzenie nauczycieli wzrosło w tym okresie ok. 30 proc." – mówi cytowana przez "Rzeczpospolitą" Anna Ostrowska, rzecznik prasowy MEiN.
Dodaje, że w 2021 r. samorządy otrzymają dodatkową kwotę subwencji ogólnej w łącznej wysokości 8 mld zł zgodnie z projektem ustawy o wsparciu jednostek samorządu terytorialnego w związku z Programem Polski Ład. "Będą dzielone algorytmem. Samorządy same zadecydują, na co będą chciały przeznaczyć otrzymane pieniądze. Mogą je więc również wykorzystać na wydatki związane z oświatą" - czytamy w "Rz".(PAP)