O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Żaryn: po stronie białoruskiej jeżdżą ciężarówki wypełnione kamieniami i żwirem do obrzucania polskich funkcjonariuszy

Zdecydowanie mieliśmy tu do czynienia z sytuacją, która była groźna, bardzo dynamiczna i bardzo skomplikowana. Dobrze, że to się skończyło i że udało się utrzymać linię granicy szczelną - powiedział rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. Polska policja opublikowała na Twitterze nagranie podsumowujące dzisiejsze wydarzenia na granicy.

Fot. MSWiA/Twitter
Fot. MSWiA/Twitter

Źródło: Polska Policja/Twitter

"W linku krótkie podsumowanie ciężkiego dnia. Wielkie słowa uznania dla @Straz_Graniczna, @PolskaPolicja, #WojskoPolskie: @16Dywizja, @Zelazna_Dywizja, @terytorialsi - za profesjonalizm i obronę granicy" - napisał na Twitterze Stanisław Żaryn. Do swojego wpisu dołączył link do komunikatu.

"Dzisiaj mieliśmy do czynienia z formą ataku na polską linię graniczną" - ocenił w TVN24 Stanisław Żaryn. Jak zaznaczył, pierwsza faza tego ataku była skupiona na próbie przedarcia się przez ogrodzenie graniczne, które zostało zbudowane przy przejściu w Bruzgach. "Ta akcja była rozłożona na etapy, zadania" - wskazał.

"Z jednej strony mieliśmy ludzi rzucających kamieniami i innymi przedmiotami z drugiej linii. Dzięki temu pierwsza linia była osłonięta i mogła prowadzić próby zniszczenia polskiej osłony granicznej. Później migranci przenieśli się i dalej atakowali stronę polską. Na szczęście miejsca te zostały profesjonalnie zabezpieczone przez polską stronę" - podsumował rzecznik.

Jak przekazał, ze strony migrantów "poszły w ruch kamienie, gałęzie, kostka brukowa, duże kamienie, ale też mieliśmy do czynienia z granatami hukowymi. Z działaniem, które musiało być przeprowadzone pod kontrolą służ białoruskich". Wskazał też, że z zakładów budowlanych po stronie białoruskiej jeżdżą ciężarówki wypełnione żwirem i kamieniami. Potem te materiały są wykorzystywane do obrzucania polskich funkcjonariuszy. "Dla nas to jest sygnał, że strona białoruska zaczęła wyposażać imigrantów w te niebezpieczne przedmioty" - podsumował Żaryn.

Wyjaśnił też, że z naszej strony były wykorzystywane armatki wodne i miotacze gazu. "To jest wszystko zgodne z przepisami" - podkreślił. "Było to konieczne, żeby utrzymać szczelność polskiej granicy. Dzisiaj spotkaliśmy się z taką agresją, z jaką wcześniej nie mieliśmy do czynienia" - powiedział.

"W wyniku dzisiejszych ataków ze strony białoruskiej doszło do ranienia 3 funkcjonariuszy. Funkcjonariuszka Straży Granicznej i funkcjonariusz Policji zostali przewiezieni do szpitala. Potrzebna im była bardziej specjalistyczna opieka i dodatkowe badania. Policjant został uderzony w głowę przedmiotem rzuconym ze strony białoruskiej. Uderzenie było na tyle silne, że kask nie był w stanie go ochronić. Trzecia osoba ranna to żołnierz, który po opatrzeniu wrócił do służby. Jego uraz był mniej poważny" - przekazał Żaryn.(PAP)

Autorka: Marta Stańczyk

dsk/

Zobacz także

  • Stanisław Żaryn. Fot. PAP/Tomasz Gzell

    Żaryn o komisjach śledczych opozycji: należy spodziewać się pewnego "polowania na czarownice"

  • Stanisław Żaryn. Fot. PAP/Zofia Bichniewicz

    Stanisław Żaryn: rosyjska dezinformacja stale oczernia Polskę, prezentując nasz kraj jako państwo agresywne

  • Pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP Stanisław Żaryn. Fot. PAP/Tomasz Gzell

    Żaryn: widzimy dalsze próby poszukiwania osób chętnych do pracy na rzecz rosyjskiego wywiadu przeciwko Polsce

  • Czołg Grupy Wagnera. Fot.PAP/Newscom/  Arkady Budnitsky

    Żaryn: wagnerowcy nie jadą na Białoruś na emeryturę, jadą tam realizować misje Kremla

Serwisy ogólnodostępne PAP