Grupa 150 agresywnych osób próbowała wedrzeć się do Polski. Rzucali kamieniami, oślepiali latarkami i laserami. Najnowsze nagranie SG z granicy

2021-11-22 09:16 aktualizacja: 2021-11-22, 14:12
Żołnierze białoruskiego Specnazu podczas kierowanej przez nich próby nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej przez grupę migrantów w okolicach miejscowości Dubicze Cerkiewne. Fot. PAP/CO MON
Żołnierze białoruskiego Specnazu podczas kierowanej przez nich próby nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej przez grupę migrantów w okolicach miejscowości Dubicze Cerkiewne. Fot. PAP/CO MON
Grupa około 150 agresywnych osób próbowała wedrzeć się w niedzielę do Polski. W rezultacie na odległość kilku metrów przedostało się 70 osób. Zdarzenie nadzorowane było przez białoruskie służby - przekazała PAP rzecznik Straży Granicznej ppor. Anna Michalska.

Jak poinformowała Michalska, około godz. 19 w niedzielę ok. 150 agresywnych osób próbowało wedrzeć się na terytorium Polski na odcinku ochranianym przez placówkę SG w Dubiczach Cerkiewnych. "Atak rozpoczął się od rzucania kamieniami w kierunku polskich posterunków. Następnie było oślepianie latarkami i laserami, na concertinę położono drewnianą kładkę i w ten sposób migranci zaczęli się próbować przedzierać" – powiedziała PAP rzecznik SG.

Podała, że w rezultacie do Polski na odległość kilku metrów weszło 70 osób. Zostały one zatrzymane, poinformowane o obowiązku opuszczenia terytorium Polski i doprowadzone do linii granicy. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał.

"Wszystko odbywało się pod nadzorem służb białoruskich, czyli funkcjonariusze oślepiali nas latarkami, pomagali przy przekraczaniu i zachęcali te osoby do przekroczenia granicy" – zaznaczyła Michalska.

Na dołączonym w mediach społecznościowych SG nagraniu nocnym widać grupę osób z plecakami, które siedzą w lesie w pobliżu zasieków na polsko-białoruskiej granicy. Widać też oślepiające światło i użycie laserów z drugiej strony granicy.

Rzecznik SG przekazała również, że na innych odcinkach granicy polsko-białoruskiej nie było minionej doby dużych grup, które siłowo forsowały zasieki. Straż Graniczna zanotowała rzucanie np. kamieniami przez pojedyncze osoby.

Żaryn: grupy cudzoziemców na naszej granicy są coraz bardziej agresywne

Służby białoruskie wciąż kierują na naszą granicę agresywne grupy cudzoziemców - napisał na Twitterze rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.

"Służby białoruskie wciąż kierują na naszą granicę agresywne grupy cudzoziemców. W czasie ataków na linię graniczną białoruscy funkcjonariusze wspierają próby nielegalnego dostania się do RP" - napisał Stanisław Żaryn, dodając, że grupy podejmujące takie próby oraz białoruscy funkcjonariusze są coraz agresywniejsi.

Od początku roku Straż Graniczna zanotowała ponad 36 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej, z czego ok. 7 tys. w listopadzie, blisko 17,3 tys. w październiku, prawie 7,7 tys. we wrześniu i ponad 3,5 tys. w sierpniu.

Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego obowiązuje stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów. Sejm zgodził się na przedłużenie stanu wyjątkowego o kolejne 60 dni.

Do połowy przyszłego roku na odcinku granicy z Białorusią stanie stalowy płot zwieńczony drutem kolczastym i wzbogacony o urządzenia elektroniczne. Zapora o długości 180 km i 5,5 m wysokości powstanie na terenie Podlasia. Wzdłuż granicy zamontowane będą czujniki ruchu oraz kamery dzienne i nocne. Na terenie Lubelszczyzny naturalną zaporą jest rzeka Bug. (PAP)

Autorka: Gabriela Bogaczyk

js/