Podczas sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego w Strasburgu odbyła się dyskusja o konkluzjach z posiedzenia Rady Europejskiej 21–22 października 2021 r. W debacie wypowiedziała się eurodeputowana PiS Beata Szydło.
Beata Szydło mówiła, że są dzisiaj trzy najpoważniejsze problemy, które muszą być rozwiązane w UE. „To oczywiście COVID, wojna hybrydowa na wschodniej granicy UE, a także kryzys energetyczny – zagrożenie ubóstwem dla poszczególnych krajów UE i Europejczyków” - wymieniała.
UE zmaga się z wojną hybrydową na swojej wschodniej granicy, a tymczasem dziś wielu posłów PE wolało nadal atakować Polskę, zamiast zająć się realnymi problemami. To wyraz politycznego zacietrzewienia, które niektóre grupy w PE od dawna prezentują. pic.twitter.com/WtUtf9eUms
— Beata Szydło (@BeataSzydlo) November 23, 2021
Jak stwierdziła b. premier, w obliczu tak poważnych kryzysów, mówienie o praworządności przez sprowadzenie wojny hybrydowej na wschodniej granicy UE do kryzysu humanitarnego, jest albo wyrazem niezrozumienia albo też po prostu politycznego zacietrzewienia, które niektóre grupy w PE od dawna prezentują. „Polska i kraje bałtyckie bronią dziś bezpieczeństwa i suwerenności Unii. Trzeba podziękować tym wszystkim, którzy nas wspierają, ale przede wszystkim trzeba dziękować żołnierzom i funkcjonariuszom, którzy codziennie walczą o bezpieczeństwo Europy i Europejczyków” - powiedziała.
Eurodeputowana przestrzegała, że Łukaszenka wspierany przez Putina wypowiedział wojnę hybrydową UE. „Musicie mieć państwo tego świadomość” – zaznaczyła.
Ze Strasburga Łukasz Osiński (PAP)
io/