"Ci, którzy są antyszczepionkowcami, nie zważając na zagrożenie życia i zdrowia, nie zmieniając swego zdania, oni powinni być od społeczeństwa w taki sposób izolowani, abyśmy idąc do restauracji, do kina, czy do teatru, czy nocując w hotelu, wiedzieli, że to ryzyko zachorowania jest mniejsze. A rząd nic w tym kierunku nie robi" - oświadczył Truskolaski na briefingu prasowym po zorganizowanych w Gdańsku obradach zarządu UMP.
Weryfikacja osób zaszczepionych
Truskolaski przypomniał, że 3 listopada Unia skierowała do premiera Mateusza Morawieckiego apel "o pilne wprowadzenie prawnej możliwości weryfikacji osób zaszczepionych przeciwko COVID-19"."Uważamy, że rząd, że minister (zdrowia), że premier skapitulowali przed antyszczepionkowcami, że słupki poparcia dla rządzącej partii są ważniejsze, niż zdrowie Polaków, niż życie Polaków" - powiedział.
Zachęcanie do szczepień to za mało
"Apelujemy, żeby zachęcać do szczepień, ale to jest za mało; (apelujemy) żeby ci, którzy są niezaszczepieni, nie zagrażali zaszczepionym. Wolność każdego człowieka, wolność jednostki kończy się wtedy, kiedy zagraża ona wolności, życiu i zdrowiu innych osób" - przekonywał prezes UMP.
Jednocześnie przyznał, że zna wiele osób, i sam jest jedną z nich, które zachorowały po pełnym zaszczepieniu przeciw COVID-19.
"Mimo tego, że jako w pełni zaszczepiony, zachorowałem, to jednak rekomenduję szczepienie, dlatego, że przebieg tej choroby był moim zdaniem dużo lżejszy, niż mógłby być, gdybym nie był zaszczepiony. Dlatego, że mimo nawet pobytu w szpitalu i kilkunastodniowej choroby, to cały czas w pełni mogłem samodzielnie oddychać. I w tej chwili, po wyzdrowieniu, nie czuję jakichś tam negatywnych skutków. Dlatego zachęcam do szczepień, ale to musi pójść od rządu, to musi pójść z góry" - zapewniał Truskolaski.
Według prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz, należy "zająć się dziećmi", gdyż - jak mówiła - "niemal w każdym mieście szkoły nie działają normalnie". Powołując się na piątkowe rozmowy z prezydentami Szczecina, Bydgoszczy, Poznania, Białegostoku i Warszawy Dulkiewicz stwierdziła, że "dzisiaj przeciętnie 1/3 szkół w każdym mieście nie pracuje normalnie", gdyż "albo są zawieszone zajęcia, albo pracuje w trybie hybrydowym".
Jak poinformowała, "dzisiaj w samym Gdańsku, albo na kwarantannie, albo jest chorych na Covid ok. 10 proc. uczniów". "10 proc. uczniów nie może w żaden sposób normalnie uczestniczyć w zajęciach szkolnych. Powiem więcej, ten przyrost na przestrzeni ostatniego tygodnia wyniósł 24 proc., a na przestrzeni ostatniego miesiąca ponad 320 proc." - zaznaczyła. Jak zaapelowała, "zajmijmy się naszymi dziećmi, nie udawajmy, że jest normalnie".
Kampania zachęcająca do szczepień
Prezydent Gdańska przestrzegała także, że "będzie bardzo źle, jeżeli nie będzie rzetelnej kampanii zachęcającej do szczepień, a z drugiej strony korzystania z certyfikatu covidowego".
"Jako samorządy robimy bardzo wiele inicjatyw. (...) W Gdańsku jeździł +szczepionkobus+ po szkołach. Efekt nie był piorunujący. Zachęcać musieliśmy indywidualnie" - przyznała. Podobnie jest na trwającym w Gdańsku Jarmarku Bożonarodzeniowym, gdzie - jak relacjonowała - z punktu szczepień korzysta "kilka-kilkanaście osób dziennie".
W UMP działa 12 miast: Białystok, Bydgoszcz, Gdańsk, Katowice, Kraków, Lublin, Łódź, Poznań, Rzeszów, Szczecin, Warszawa i Wrocław. "Unia Metropolii Polskich powstała w 1990 r. wg projektu Instytutu Miasta pt. +Tyle państwa ile miasta+ z inicjatywy prezydenta m. st. Warszawy, aby realizować partnerstwo stolicy Rzeczypospolitej z innymi głównymi miastami Polski, w celu umocnienia pozycji naszego kraju w Europie i w świecie" - czytamy na stronach UPR. (PAP)
Autor: Mieczysław Rudy
ja/