Firma technologiczna poszukuje osoby, która "odda" swoją twarz i głos robotowi

2021-11-28 15:43 aktualizacja: 2021-11-28, 15:45
Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/EPA/ETIENNE LAURENT
Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/EPA/ETIENNE LAURENT
Osób o miłej aparycji i sympatycznym wyrazie twarzy poszukuje rosyjska firma Promobot. Koncern opracował właśnie nowego robota humanoidalnego, który od 2023 roku będzie pełnił rolę robota asystującego w hotelach, centrach handlowych i na lotniskach. Żeby dobrze się prezentował, potrzebuje jednak budzącej sympatię twarzy. Za użyczenie swojego wizerunku robotowi można zarobić 200 tysięcy dolarów.

Jak dowiadujemy się ze strony Promobot, "dawcą twarzy" dla nowego robota może być zarówno kobieta, jak i mężczyzna. Ograniczeniem jest jednak wiek - kandydaci nie mogą mieć mniej niż 25 lat. Przyjazny i miły wyraz twarzy to niejedyne, czego wymaga. Kandydaci muszą mieć też sporo czasu i być gotowi na wiele poświęceń. Wybrana osoba będzie się musiała bowiem stawić w siedzibie firmy Promobot, gdzie zostanie wykonany trójwymiarowy model jej twarzy i sylwetki. Będzie też miała sporo mówienia, bowiem cały projekt wymaga nagrania ponad 100 godzin materiałów dźwiękowych, które pozwolą na skopiowanie głosu, którym będzie przemawiał robot.

Osoba, która zdecyduje się „oddać” twarz i głos robotowi, musi podpisać umowę licencyjną, w której pozwala firmie Promobot korzystać ze swojego wizerunku przez czas nieograniczony. Ten punkt budzi kontrowersje, bo - mimo wielu pytań od dziennikarzy - rosyjski koncern nie ujawnił, w jaki sposób zamierza w przyszłości wykorzystywać wizerunek zwycięskiego ochotnika. Wątpliwości nie budzi za to wynagrodzenie. Za użyczenie robotowi twarzy i głosu Promobot płaci 200 tysięcy dolarów.

Nie ma też wątpliwości co do tego, czy robot będzie podobny do osoby, której twarz dostanie. Istniejąca od 2015 roku firma jest jednym z największych producentów autonomicznych robotów, które są obecne w ponad 40 krajach, gdzie spełniają rolę kelnerów, przewodników czy asystentów w sklepach, na lotniskach, centrach handlowych, hotelach. Od 2019 roku Promobot oferuje możliwość stworzenia na specjalne indywidualne zamówienie robotów-klonów tzw. Robo-C. Swoje możliwość zaprezentowała, tworząc wierną kopię Alberta Einsteina czy Arnolda Schwarzeneggera jako Terminatora. O świetnej jakości wykonania tych robotów świadczyć może fakt, że gwiazdor kina akcji pozwał firmę do sądu, domagając się 10 milionów dolarów odszkodowania za bezprawne wykorzystanie jego wizerunku. (PAP Life)

kgr/