Nagrody Mediów Publicznych. Krzysztof Czabański: to święto kultury polskiej

2021-11-28 20:41 aktualizacja: 2021-11-30, 08:04
Krzysztof Czabański, Wojciech Surmacz, Agnieszka Kamińska oraz Jacek Kurski podczas ogłoszenie nominowanych do Nagród Mediów Publicznych, fot. PAP/Wojciech Olkuśnik
Krzysztof Czabański, Wojciech Surmacz, Agnieszka Kamińska oraz Jacek Kurski podczas ogłoszenie nominowanych do Nagród Mediów Publicznych, fot. PAP/Wojciech Olkuśnik
Wręczenie tych nagród to święto kultury polskiej - powiedział przewodniczący Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański podczas poniedziałkowej gali wręczenia Nagród Mediów Publicznych. To hołd, jaki media publiczne składają kulturze polskiej i twórcom kultury polskiej - dodał.

Podkreślił, że nominowani do nagród, "to wybitne postacie naszego życia szeroko pojętej kultury". Niezależnie od tego, kto będzie laureatem, gratuluję wszystkim tym, którzy znaleźli się w gronie kandydujących do tego najwyższego lauru" - mówił przewodniczący Rady Mediów Narodowych (RMN).

Przypomniał, że "zaczynaliśmy od dwóch kategorii przed laty z Andrzejem Urbańskim jako ówczesnym prezesem Telewizji Polskiej – literatura i muzyka". "Te kategorie są kontynuowane - chociaż literatura pod nazwą +Słowo+, jest pojęciem szerszym" - dodał. Czabański wskazał, że po wznowieniu nagród doszła jeszcze kategoria "Obraz", a od tego roku kategoria "Idea". "Dziękuję spółkom mediów publicznych za to, że się dogadały, choć każda jest autonomiczna i nie jest to proste - i kontynuują te nagrody" - powiedział.

"Wręczenie tych nagród to święto kultury polskiej, to hołd – nie waham się użyć tego słowa – jaki media publiczne składają kulturze polskiej i twórcom kultury polskiej" - podkreślił Czabański.

"Chciałbym się z Państwem podzielić pewnym wspomnieniem, ponieważ z niego płynie przesłanie na przyszłość i dobrze by było, gdyby ono towarzyszyło nam przy następnych galach mediów publicznych, przy dalszych nagrodach - aby to było przesłanie +na zawsze+ dla tych nagród" - mówił przewodniczący RMN. Jak wyjaśnił, te nagrody "zrodziły się z rozmowy trzech panów" – Janusza Kurtyki, ówczesnego prezesa Instytut Pamięci Narodowej, Andrzeja Urbańskiego, wówczas prezesa Zarządu Telewizji Polskiej i jego samego, ówcześnie szefa Polskiego Radia. "We trzech rozmawialiśmy i mówiliśmy o konieczności wyjścia do twórców polskiej kultury z podziękowaniem, z zachętą, z uświadomieniem wszystkim, że kultura jest podstawą dla mediów publicznych, że bez kultury nie ma tych mediów, a dzięki mediom publicznym kultura może się w Polsce rozwijać, kultura jest naszą przyszłością" - podkreślił Czabański.

"Ta gala - jak i każda poprzednia i każda następna - będzie wyrazem pamięci i wdzięczności wobec Janusza Kurtyki i Andrzeja Urbańskiego, których już z nami nie ma. Pamiętajmy o ich dokonaniach - nie tylko tych związanych z z nagrodami, bo dużo dobrego wnieśli do życia publicznego w Polsce" - zaapelował Krzysztof Czabański.

Joanna Siedlecka laureatką Nagrody Mediów Publicznych w kategorii "Słowo"

Siedlecka doceniona została za konsekwentną i bezkompromisową wierność w swej pracy pisarskiej dewizie Józefa Mackiewicza głoszącej, że "tylko prawda jest ciekawa".

Laureatka podkreśliła, że nie pisze dla nagród, ale "jeśli się trafiają to jest szczęśliwa, ponieważ twórcy są spragnieni nagród jak dzieci". "Nagroda wzmacnia, umacnia, nie tylko finansowo, ale też duchowo. My, pisarze czujemy wtedy, że nie jesteśmy sami, że to jednak ktoś zauważył i to wzmacnia nas, a mówiąc kolokwialnie daje nam pozytywnego kopa" - powiedziała.

Jej zdaniem, przyznając nagrodę jej książkom, kapituła "nagrodziła polską literaturę; pisarzy, o których pisała - Gombrowicza, Herberta, Dygata, Tyrmanda, właśnie tych, którzy nie dali się komunie, mimo tego, że byli nieprawdopodobnie niszczeni, prześladowani, niszczono im życie osobiste, zdrowie, cenzurowano". Ale - jak przypomniała - "oni się nie poddawali, bo wiedzieli, że gotują nam strawę".

Przewodniczący kapituły w kategorii "Słowo" Krzysztof Masłoń przypomniał w laudacji, że Siedlecka "tak jak Wańkowicz, najbardziej ceni najlepsze dowody żywotności pisarskiej, czyli krytyczne recenzje". Zwrócił uwagę, że "tych nie brakowało jej niemal od samego początku pracy dziennikarskiej, ale już na pewno od 1987 roku odkąd pisząc o Witoldzie Gombrowiczu książkę +Jaśnie panicz+ znalazła swój temat życia, specjalizację, a stało się nią portretowanie pisarzy, tworzenie ich prawdziwych wizerunków, a nie podkoloryzowanych monideł".

"Siedlecka nie budowała swoim bohaterom pomników, bo te jak twierdzi, i słusznie, lubią tylko gołębie" - dodał.

Joanna Siedlecka jest autorką zbiorów reportaży "Stypa", "Poprawiny", "Parszywa sytuacja" i "Jaworowe dzieci" oraz biografii polskich pisarzy: Witolda Gombrowicza "Jaśnie panicz", Witkacego "Mahatma Witkac" i Zbigniewa Herberta "Pan od poezji", a także książki "Czarny ptasior", demistyfikującej okupacyjny fragment życiorysu Jerzego Kosińskiego na którym zbudował on swoją światową popularność. W 2016 r. pisarka została uhonorowana Nagrodą Literacką im. Józefa Mackiewicza.

W kapitule nagrody w kategorii "Słowo" zasiedli: dziennikarz, publicysta i krytyk literacki Krzysztof Masłoń, redaktor naczelny PAP Cezary Bielakowski, dramatopisarz, scenarzysta i producent Wojciech Tomczyk, zastępca redaktora naczelnego PAP Radosław Gil oraz aktor Andrzej Mastalerz.

Józef Skrzek laureatem Nagrody Mediów Publicznych w kategorii "Muzyka"

Józef Skrzek to pionier rodzimej sceny rocka progresywnego i elektronicznego, basista, multiinstrumentalista, kompozytor zaskakujący i zachwycający słuchaczy już od ponad 50 lat. Nominowany został za wybitne osiągnięcia w dziedzinie muzyki rozrywkowej – w jej najbardziej ambitnym wydaniu oraz za umiejętne łączenie sacrum z profanum.

Halina Frąckowiak w laudacji wspomniała koncert "Musicoramy" (cykliczna impreza muzyczna w warszawskiej Sali Kongresowej odbywająca się w latach 1968-69 - PAP), podczas którego spotkała Skrzeka. "Bardzo uważnie słuchałam Józka, który grał tak, że niebo się otwierało, stamtąd płynęła muzyka, z jego duszy" – mówiła. "Józku, życzę, aby dalsza twoja droga była tak piękna i pełna artystycznego ducha i harmonii" – dodała piosenkarka.

Józef Skrzek nie mógł osobiście odebrać nagrody - przygotował jednak krótki filmik, w którym zwrócił się do uczestników wydarzenia. "Dziękuję, jesteście z miłości. Życzę wam spełnienia marzeń i muzyki - sztuki piękna. Oby te błogosławieństwa i talenty istniały między wami, po to, abyście byli dla siebie kochani" – powiedział artysta.

Nominowanych w kategorii "Muzyka" wybrała kapituła powołana przez Polskie Radio, w której znaleźli się: muzyk jazzowy, kompozytor i dyrygent Jan Ptaszyn Wróblewski, śpiewak Piotr Beczała, piosenkarka i autorka tekstów Halina Frąckowiak, kompozytor, aranżer i pianista Wojciech Trzciński oraz muzyk Krzysztof Trebunia-Tutka.

Elżbieta Jaworowicz laureatką Nagrody Mediów Publicznych w kategorii "Obraz"

Przemysław Babiarz w laudacji powiedział, że "w piłce nożnej o rasowym napastniku mówimy, że nie boi się włożyć głowy tam, gdzie inni boją się wstawić nogę". "W pewnym przybliżeniu to samo możemy powiedzieć o wybitnym reporterze - on też jest w akcji, podejmuje się nieszablonowych zagrań, nie stroni od tematów, od których stronią inni, nie boi się konsekwencji i ludzi. Ale oprócz odwagi musi mieć głowę na karku i serce, aby czuć i współczuć. Tym odróżnimy wybitnego reportera od zimnego drania" - mówił Babiarz. "Upływ czasu, zmęczenie, podobieństwo poszczególnych przypadków niejednego wpędziły w rutynę. Świeżość jest znakiem mistrzów" - podkreślił.

"Dodajmy do tego atrybuty bezcenne w kategorii +Obraz+ - uroda, wdzięki i klasa" - mówił Babiarz. "Przyznam się do jednej rzeczy. Próbowałem tak zasiąść w domu - tak jak znak firmowy, czyli pozycja, w której siedzi Elżbieta Jaworowicz i prowadzi swoje programy" -opowiadał. "Wytrzymałem pół minuty, a ty tak możesz bez końca" - zwrócił się Babiarz do laureatki.

"Każdy kto pisze wie, że najtrudniejsze jest pierwsze zdanie" - powiedziała Elżbieta Jaworowicz. "Z przyjemnością, wdzięcznością i wzruszeniem dziękuję znakomitej kapitule, że dostrzegła wartość obrazu w programie publicystycznym, który ze swojej natury popularnie pokazuje tzw. gadające głowy" – dodała. Jak wskazała, "w naszych czasach - kiedy bombardowani jesteśmy wielością i nadmiarem obrazów, słów, newsów i fake newsów - bardzo łatwo zgubić sens". "I dlatego robię reportaże" - wyjaśniła.

Jak przypomniała, "od lat jeżdżę tysiące kilometrów z ekipą, tam, gdzie wzywają mnie ludzie zmarginalizowani i opuszczeni, którzy często są w bardzo trudnej sytuacji". "Wierzę w to, że najważniejsze w tej pracy jest spojrzenie z bliska w oczy tego człowieka - z pewną nutą zrozumienia, empatii, a nawet czułości. Ludzie, do których docieram, doceniają to i odwdzięczają się czymś najcenniejszym - zaufaniem, a nawet wiernością. To rzecz cenna, której nie sposób nie docenić" - podkreśliła.

Nominowanych w kategorii "Obraz" wyłoniła - powołana przez Telewizję Polską - kapituła pod przewodnictwem prezesa Zarządu TVP S.A. Jacka Kurskiego w której skład weszli: Maciej Łopiński, Przemysław Babiarz, Adam Bujak oraz Jarosław Olechowski.

Piotr Semka z Nagrodą Mediów Publicznych w kategorii "Idea"

Laureatem Nagrody Mediów Publicznych w kategorii "Idea" został Piotr Semka, dziennikarz i publicysta, historyk i autor książek dotyczących współczesnej historii Polski. Nominowany został za bezkompromisowe dziennikarstwo, bezbłędne diagnozy społeczne i wierność wyznawanym wartościom.

Prezes Radia Rzeszów Przemysław Tejkowski przypomniał w laudacji dzień 29 listopada 1980 roku, kiedy to, jak mówił, "w pewnym liceum ukonstytuował się parlament uczniowski". "Przedstawicielem klas pierwszych tego parlamentu został młody chłopak i jemu też koledzy powierzyli redagowanie gazetki ściennej, czynił to z ochotą, aż do stanu wojennego, w którym zaczął czynić to z jeszcze większą ochotą, tylko że z gazetki ściennej ona stała się gazetką podławkową, konspiracyjną" - opowiadał.

"I tak możemy ogłosić, że dziś, 29 listopada, mija 41 lat od kiedy nasz laureat wkroczył na drogę dziennikarstwa. Droga to niełatwa ani wtedy ani dzisiaj, bo niełatwo być dziennikarzem w świecie odwróconych pojęć. Niełatwo być dziennikarzem w świecie, gdzie +pożądliwie brzęczy rój komentatorów i pisarzy, co myśl ostatnią zmienią w gnój, byle w tysiącach egzemplarzy+" - powiedział Tejkowski cytując Jacka Kaczmarskiego. "Niełatwo być dziennikarzem w świecie, gdzie ład medialny został już ustalony i ogłoszono już, która prasa, które media są jedynie słuszne, i że ci, którzy wyznają te prasę i wchłaniają jej treści i wartości to elita w odróżnieniu od ciemnogrodu, który nie wyznaje tych wartości" - podkreślił.

"Ten człowiek nie przyjął zaproszenia do świata +rumianego, jak rzeźnia o poranku+ - zacytował Zbigniewa Herberta Tejkowski. "Nie stał się jego obywatelem, wybrał drogę o wiele trudniejszą, ale też pięknie opisaną przez Herberta, streszczoną w słowach +bądź wierny, idź. Idź wyprostowany wśród tych, co na kolanach+. Tak, to właśnie on, Piotr Semka" - powiedział.

Nieobecny na gali laureat podziękował za wyróżnienie online.

Wyboru laureata w kategorii "Idea" dokonało Audytorium 17 - złożona z 17 osób kapituła rozgłośni regionalnych Polskiego Radia.

Nagrody specjalne

Podczas gali Nagród Mediów Publicznych 2021 przyznano też nagrody specjalne. Cezary Bielakowski otrzymał nagrodę od PAP, Polskie Radio wyróżniło Elżbietę Berus-Tomaszewską i Małgorzatę Małaszko, a TVP Kalinę Cyz, Ewę Stankiewicz, Michała Bandurskiego, Krystiana Kuczkowskiego i Piotra Śliskowskiego.

Cezary Bielakowski, redaktor naczelny Polskiej Agencji Prasowej otrzymał nagrodę specjalną - przyznaną przez Zarząd PAP. Jak powiedział podczas gali prezes PAP Wojciech Surmacz. Cezary Bielakowski został doceniony "za dziennikarstwo najwyższej próby oraz profesjonalizm w tworzeniu i redagowaniu informacji, które trafiają do wszystkich mediów w Polsce i za granicą".

Odbierając nagrodę, Bielakowski podziękował wszystkim dziennikarzom, redaktorom, którzy pracują w PAP, bo - jak podkreślił - "ten sukces złożył się z ich codziennego, czasem całodobowego trudu, w Warszawie, w miastach wojewódzkich i nie tylko oraz poza granicami Polski".

Cztery nagrody specjalne przyznała Telewizja Polska.

Kalina Cyz, redaktor naczelna TVP Kultura została nagrodzona za zaangażowanie - w tym za stworzenie unikatowej jakości przekazu XVIII Konkursu Chopinowskiego na antenach TVP 1, TVP Kultura i TVP Kultura 2 - którego nowoczesne techniki realizacyjne współgrały z poszanowaniem muzyki i krytyczną refleksją oraz popularyzacją najważniejszego wydarzenia muzycznego. Nagrodę wręczyła członkini Rady Mediów Narodowych Joanna Lichocka, która podkreśliła rolę TVP oraz Polskiego Radia w relacjonowaniu Konkursu Chopinowskiego, czego - jak zauważyła - nie robiła żadna stacja komercyjna.

Operator Piotr Śliskowski, wykładowca na wydziale "Sztuka Operatorska" Szkoły Filmowej w Łodzi został wyróżniony za reżyserię i zdjęcia w serialu kostiumowym "Stulecie winnych". "Za pełną nieoczekiwanych zwrotów akcji opowieść o wielopokoleniowej rodzinie Winnych z podwarszawskiego Brwinowa, wplecioną w dramatyczne wydarzenia XX wieku" .

Reżyserzy Michał Bandurski i Krystian Kuczkowski zostali nagrodzeni za dokumentalny film biograficzny "Krzysztof Krawczyk - całe moje życie", poświęcony ikonie polskiej muzyki rozrywkowej. "Życie Krzysztofa Krawczyka napisało emocjonujący scenariusz godny filmu fabularnego. Jednak pierwszym etapem podróży śladem artysty jest obraz dokumentalny Bandurskiego i Kuczkowskiego, który pozwolił nam jeszcze raz przejść wraz z nim przez życie, przywołując najważniejsze wspomnienia i emocje" - uzasadniono.

Ewę Stankiewicz, reżyserkę, scenarzystkę filmową i dziennikarkę doceniono za film dokumentalny "Stan zagrożenia". "Za rzetelne porządkowanie faktów dotyczących tragedii, która wydarzyła się 10 kwietnia 2010 roku na lotnisku w Smoleńsku" - podano w uzasadnieniu. Podkreślono, że "autorka wprowadziła zwizualizowane wątki dowodowe, świadectwa, opinie ekspertów. W dokumencie nawiązuje także do najważniejszych projektów dla Polski, które realizował prezydent Lech Kaczyński i osoby jadące z nim do Katynia".

Nagrody specjalne Zarządu Polskiego Radia otrzymały Elżbieta Berus-Tomaszewska i Małgorzata Małaszko.

Elżbieta Berus-Tomaszewska – historyk, znawca historii II wojny światowej, dyrektor Archiwum Polskiego Radia - uhonorowana została za niestrudzoną pracę w dziedzinie popularyzacji wiedzy o historii polskich zrywów zbrojnych XX wieku z Powstaniem Warszawskim na czele oraz doprowadzenie do wpisania kolekcji 93. metalowych płyt gramofonowych Polskiego Radia z września 1939 roku – z przemówieniami m.in. Stefana Starzyńskiego i Józefa Becka – na Listę Krajową programu UNESCO "Pamięć świata".

Małgorzata Małaszko - muzykolog, autorka opraw muzycznych spektakli teatru Polskiego Radia, od 2011 roku dyrektor Programu 2 Polskiego Radia - została doceniona za wieloletnią, pełną pasji i sukcesów promocję ambitnej kultury antenie radiowej Dwójki, w tym muzyki klasycznej, jazzowej oraz ludowej oraz literatury, a także za organizację lub współorganizację wielu prestiżowych wydarzeń muzycznych rangi światowej – z Międzynarodowym Konkursem Pianistycznym im. Fryderyka Chopina na czele.

Uroczystość wręczenia Nagród Mediów Publicznych odbyła się w poniedziałek w warszawskiej siedzibie TVP. (PAP)

Autorki: Anna Kruszyńska, Olga Łozińska

ja/