Wiceszef MSZ: możemy mieć nadzieję, że rozmowa prezydentów USA i Rosji przyczyni się do deeskalacji napięcia

2021-12-07 07:46 aktualizacja: 2021-12-07, 08:01
Paweł Jabłoński. Fot. PAP/Piotr Nowak
Paweł Jabłoński. Fot. PAP/Piotr Nowak
Możemy mieć nadzieję, że wtorkowa wideorozmowa prezydentów USA i Rosji Joe Bidena i Władimira Putina przyczyni się do deeskalacji napięcia na granicy rosyjsko-ukraińskiej - powiedział PAP wiceszef MSZ Paweł Jabłoński. Według niego działania wobec Kremla powinny być zdecydowane.

Jak informował Biały Dom, Biden wyrazi obawy, związane z obecnością rosyjskich wojsk przy granicy z Ukrainą i potwierdzi poparcie USA dla integralności terytorialnej Ukrainy. Przywódcy mają też rozmawiać o stabilności strategicznej, kwestiach cybernetycznych i regionalnych.

Wiceszef MSZ zapytany, czego można spodziewać się po rozmowie przywódców USA i Rosji - czy jest szansa na realne wpłynięcie przez Bidena na politykę Kremla m.in. w sprawie kryzysu migracyjnego czy wobec Ukrainy, zastrzegł, że trudno do końca przewidywać, co się zdarzy.

"Natomiast z całą pewnością możemy mieć nadzieję, że to wirtualne spotkanie będzie miało przynajmniej pewien pozytywny wpływ, że przyczyni się do deeskalacji tego napięcia, które jest związane z koncentracją wojsk na granicy rosyjsko-ukraińskiej, że przyczyni się do tego, że Kreml odejdzie od tych agresywnych działań, od agresywnej retoryki, agresywnych metod postępowania wobec Ukrainy, od działań także dezinformacyjnych i podgrzewania atmosfery" - powiedział wiceszef MSZ.

"Mamy nadzieję, że Stany Zjednoczone będą w tej sprawie działać w sposób zdecydowany i w sposób taki, który doprowadzi do tego, że Rosja się z tego wycofa, a nie, że to np. Stany Zjednoczone czy NATO albo UE miałyby się wycofywać ze swojej polityki wobec Rosji, bo ta polityka dotychczasowa - jeśli można by coś jej zarzucić - to raczej zbyt małe zdecydowanie" - stwierdził Jabłoński.

Jabłoński zaznaczył, że Polska bardzo negatywnie ocenia zmianę polityki Stanów Zjednoczonych

Według niego, trzeba być wobec Putina zdecydowanym i kontynuować działania o charakterze sankcyjnym.

Jabłoński zaznaczył, że Polska bardzo negatywnie ocenia zmianę polityki Stanów Zjednoczonych dokonaną na początku tego roku i odejście od decyzji o nałożeniu sankcji na podmioty współdziałające przy budowie gazociągu Nord Stram 2.

"To był bardzo poważny błąd i mamy nadzieję, że ten błąd nie będzie powtarzany, że będzie tutaj działanie zdecydowane. Prezydent Stanów Zjednoczonych zapowiadał zdecydowane działania, mamy nadzieję, że one rzeczywiście będą miały miejsce" - powiedział Jabłoński.

Zapytany, czy amerykańska administracja konsultowała się ze stroną polską przed rozmową Bidena i Putina, ponieważ można domniemywać, że przywódcy USA i Rosji poruszą temat sytuacji na granicy polsko-białoruskiej, odpowiedział: "Tak, utrzymujemy stały kontakt ze Stanami Zjednoczonymi, Amerykanie są na bieżąco informowani o tym, co się dzieje, my też wskazujemy na kwestie, które są szczególnie istotne w tej sprawie".

Wiceszef MSZ podkreślił, że nie ma żadnych wątpliwości, że bez wsparcia Putina "ta akcja, którą organizuje Łukaszenka i jego służby po prostu nie byłaby możliwa". (PAP)

Autor: Karol Kostrzewa

dsk/