Tusk: nie ma powodu, by z obowiązkowymi szczepieniami czekać do 1 marca

2021-12-07 14:26 aktualizacja: 2021-12-07, 17:30
Donald Tusk. Fot. PAP/Adam Warżawa
Donald Tusk. Fot. PAP/Adam Warżawa
Nie ma żadnego powodu, aby czekać z obowiązkowymi szczepieniami dla lekarzy, nauczycieli i służb publicznych do 1 marca - powiedział we wtorek lider PO Donald Tusk. Przyznał jednocześnie, że nie jest zwolennikiem powszechnych, obowiązkowych szczepień.

Przedstawiciele resortu zdrowia zapowiedzieli we wtorek nowe obostrzenia w związku z pandemią koronawirusa. Minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział m.in. wprowadzenie od 1 marca obowiązku zaszczepienia dla medyków, nauczycieli i służb mundurowych.

Donald Tusk zapytany we wtorek w Onet.pl o zapowiedziane przez rząd obostrzenia ocenił, że "nie ma żadnego powodu, aby czekać z obowiązkowymi szczepieniami dla lekarzy, nauczycieli i służb publicznych do 1 marca". "To jest o wiele za późno. Rekomendacje Rady Medycznej, na które się powoływaliśmy, wskazywały na potrzebę zrobienia tego dużo wcześniej" - dodał lider PO.

Pytany, czy jest za powszechnymi, obowiązkowymi szczepieniami Tusk przyznał, że nigdzie w Europie tego się nie robi, tylko Austria to zapowiada od lutego z pewnymi wyjątkami. Zwrócił też uwagę, że w Portugalii, gdzie nie wprowadzono obowiązku szczepień, zaszczepionych jest 90 proc. obywateli. "Bo władze do tego poważnie podeszły" - podkreślił szef Platformy. "Po co wymyślać ustawy, skoro w rozporządzeniach rząd ma narzędzie, by egzekwować zachowania" - zaznaczył.

Tusk zauważył, że w Polsce narzędzia do promocji szczepień "są na stole". Podkreślił tez, że powinien obowiązywać "paszport covidowy". "Niech będzie tak, że jestem zaszczepiony, mogę wejść, nie jestem zaszczepiony, nie mogę wejść" - dodał.

"Nie zmuszajmy do szczepienia kogoś, kto ma jakąś obsesję, żeby się nie szczepić. Ale niech zna konsekwencje tego działania. W Portugalii nikt nikogo nie zmuszał, ale to jest kraj wyszczepiony" - podkreślił lider PO. (PAP)

Autor: Piotr Śmiłowicz

dsk/