Według portalu Cubadebate mężczyzna przyleciał na Kubę 27 listopada samolotem ze stolicy Mozambiku, Maputo.
Służby medyczne Kuby poinformowały, że zakażony Omikronem mieszka w prowincji Pinar del Rio, na zachodzie wyspy, gdzie został poddany przymusowej kwarantannie.
Mężczyzna przechodzi infekcję w sposób łagodny, tylko w pierwszych godzinach po zakażeniu miał skarżyć się na bóle gardła. Kubańskie służby medyczne wyjaśniły, że po pięciodniowym pobycie w szpitalu, gdzie wykonano badania na obecność koronawirusa, pacjent został wypisany do domu. (PAP)
kgr/