Rozmowa Bidena z prezydentami B9. Andrzej Duda za wzmacnianiem wschodniej flanki NATO

2021-12-10 12:04 aktualizacja: 2021-12-10, 12:08
Fot. KPRP/Twitter
Fot. KPRP/Twitter
Prezydent USA Joe Biden w rozmowie z prezydentami państw Bukareszteńskiej Dziewiątki, w tym Andrzejem Dudą, podkreślał znaczenie sojuszniczej solidarności i niezgodę na to, by jedno państwo decydowało o drugim – powiedział szef BBN Paweł Soloch.

Jak dodał, amerykański prezydent przestrzegł również, że skutki ewentualnej agresji Rosji wobec Ukrainy miałyby bardzo poważne skutki.

Prezydenci państw Bukaresztańskiej Dziewiątki - Bułgarii, Czech, Estonii, Litwy, Łotwy, Polski, Rumunii, Słowacji i Węgier - odbyli rozmowę z amerykańskim przywódcą Joe Bidenem w czwartek wieczorem.

"Format B9, stały mechanizm konsultacji dziewięciu państw flankowych NATO, który powstał z inicjatywy prezydentów Polski i Rumunii, sprawdza się również za rządów nowej amerykańskiej administracji. To kolejne spotkanie prezydenta Bidena z B9 w momencie kryzysu wywołanego przez Rosję i groźby ponownej agresji wobec Ukrainy" - powiedział Soloch PAP.

Dodał, że podczas telekonferencji prezydent USA "chciał przedstawić sprawozdania z rozmów z prezydentem Władimirem Putinem, wskazać, jakie elementy są kluczowe dla Stanów Zjednoczonych w kontekście napięcia wokół Ukrainy". Mówił też o rozmowie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim" - poinformował.

"Prezydent Biden podkreślił pryncypia, jakimi Stany Zjednoczone będą się kierowały w razie kryzysu: brak zgody, aby jedno państwo decydowało o ustroju i granicach innego państwa, narzucało mu, z kim ma współpracować" – relacjonował Soloch.

"Podkreślił też znaczenie sojuszniczej solidarności, również w wymiarze artykułu 5 o kolektywnej obronie"

"Podkreślił też znaczenie sojuszniczej solidarności, również w wymiarze artykułu 5 o kolektywnej obronie; zaznaczył, że skutki ewentualnej agresji wobec Ukrainy byłyby w każdym wymiarze - ekonomicznym, ale i równowagi militarnej - bardzo poważne" – dodał szef BBN.

Soloch zwrócił uwagę, że "prezydent Andrzej Duda opowiedział się za kontynuacją postanowień warszawskiego szczytu NATO, który zdecydował o systematycznym wzmacnianiu flanki wschodniej", a do jego wypowiedzi nawiązywał także prezydent USA.

"Prezydent Biden kilkakrotnie podkreślał: nic o was bez was, o żadnym z członków NATO nie można decydować bez jego udziału o sprawach związanych z jego bezpieczeństwem. Chodzi o to, by nie dać się wciągnąć w grę, która by prowadziła do dzielenia Zachodu na wzór dziewiętnastowiecznego koncertu mocarstw ze strefami wpływów itd." – powiedział szef BBN.

Jak zaznaczył, prezydent USA przypomniał, że NATO jest organizacją państw, które podzielają wartości demokratyczne "i sama, myśl polityczna towarzysząca tworzeniu NATO była taka, że nie jest to koncert mocarstw, lecz związek państw, które mają równe prawo głosu mimo różnych potencjałów".

Soloch podkreślił że "wszyscy zabierający głos byli w pełni zgodni, że trzeba działać zachowując jedność, a działania powinny mieć konkretny wymiar".

Soloch: trzeba wiązać wydarzenia na granicy z Białorusią z tym, co się dzieje wokół granicy Ukrainy

Zaznaczył, że sprawa Ukrainy i koncentracji rosyjskich wojsk przy jej granicy była głównym, ale nie jedynym tematem. "Poruszono też inne aspekty agresywnej polityki rosyjskiej, takie jak działania hybrydowe, polityka energetyczna, ale wiodącym wątkiem – co wynika z bieżącej sytuacji – była kwestia zapobieżenia ewentualnej agresji na Ukrainę" - powiedział szef BBN.

Według Solocha B9 to "naturalny format”, by dyskutować na ten temat, ponieważ tworzą ją „państwami frontowe, zarówno dla NATO, jak i UE, państwa, które są w pierwszym rzędzie narażone na działania Rosji". "Trzeba wiązać wydarzenia na granicy z Białorusią z tym, co się dzieje wokół granicy Ukrainy; nasi zachodni sojusznicy są tego w większości świadomi" – zaznaczył.

Szef BBN przypomniał opinię prezydenta Dudy, że najwłaściwszymi forami do omawiania kwestii działań, jakie należy podjąć wobec Rosji, są Rada Północnoatlantycka w NATO i Rada Europejska w przypadku UE.

Biden rozmawiał w czwartek także z prezydentem Ukrainy; ostatnio prezydent USA zapowiedział także spotkania przedstawicieli Stanów Zjednoczonych, Rosji i "co najmniej czterech ważnych sojuszników NATO".(PAP)

Autor: Jakub Borowski

dsk/

Fot. Adam Ziemienowicz