Rozmowy z kandydatami na trenera kadry siatkarek na ostatniej prostej

2021-12-16 13:03 aktualizacja: 2021-12-16, 13:17
Reprezentacja Polski siatkarek Fot. PAP/Andrzej Grygiel
Reprezentacja Polski siatkarek Fot. PAP/Andrzej Grygiel
Kandydaci na selekcjonera polskiej kadry siatkarek: Stefano Lavarni, Daniele Santarelli, Alessandro Chiappini oraz Stephane Antiga są już po indywidualnych rozmowach z przedstawicielami PZPS. Decyzja może być jednak ogłoszona dopiero po Nowym Roku.

Proces wyłaniania następcy Jacka Nawrockiego powoli dobiega końca. Dwa tygodnie temu Polski Związek Piłki Siatkowej ogłosił wąskie grono szkoleniowców, którzy przeszli do kolejnego etapu konkursu. Znaleźli się w nim trzej włoscy trenerzy - Alessandro Chiappini (IŁ Capital Legionovia Legionowo), Daniele Santarelli (Proseco Imoco Volley Conegliano), Stefano Lavarini (Igor Gorgonzola Novara) oraz Francuz Stephane Antiga (Developres Bella Dolina Rzeszów).

Nad wyborem nowego selekcjonera biało-czerwonych czuwa specjalnie powołana grupa robocza, na której czele stanęła dwukrotna mistrzyni Europy Aleksandra Jagieło. W tym gremium są także m.in. były trener reprezentacji siatkarek Piotr Makowski, wieloletni trener i prezes #VolleyWrocław Jacek Grabowski, były siatkarz, a obecnie dyrektor sportowy E.Leclerc Moyi Radomki Radom Łukasz Kruk oraz utytułowane reprezentantki Polski Dorota Świeniewicz i Magdalena Śliwa. Grupa ma zarekomendować prezesowi związku Sebastianowi Świderskiemu najlepsze jej zdaniem kandydatury.

Na początku tygodnia odbyły się rozmowy indywidualne ze szkoleniowcami

"Ze Stephane Antigą i Alessandro Chiappinim rozmawialiśmy osobiście w siedzibie związku. Z kolei z Daniele Santarellim i Stefano Lavarinim te rozmowy odbyły się on-line. Dotyczyły one przede wszystkim spraw sportowych, kandydaci zostali poproszeni o rozwinięcie swoich koncepcji, które zawarli we wcześniejszych dokumentach. Była poruszana też kwestia m.in. eliminacji do mistrzostw Europy U-21, które mają odbyć się w Polsce. Wiadomo, że kilka zawodniczek z szerokiej seniorskiej kadry jest wciąż w wieku młodzieżowca" - powiedziała PAP Jagieło.

Obecna prezes BKS Bostik Bielsko-Biała nie ukrywa, że ze strony komisji padły zapytania o możliwość włączenia do przyszłego sztabu szkoleniowego polskich asystentów.

"Bardzo nam zależy, aby wykorzystać potencjał polskich trenerów, którzy mogliby uczyć się przy selekcjonerze reprezentacji. Dlatego chcemy, aby w tym sztabie pojawili się Polacy. Nie ukrywam, że mi osobiście zależałoby na tym, by w reprezentacji pracowała też kobieta. Próbuję wytłumaczyć, że pewne sprawy dużo łatwiej załatwia się z kobietami niż z mężczyznami, zawodniczkom jest też łatwiej się otworzyć, gdy coś siedzi na +wątrobie+" - tłumaczyła.

Nieco drażliwym tematem jest kwestia zgody na łączenie przez przyszłych selekcjonerów obowiązków z pracą w klubie.

"Szkoleniowiec, który będzie pracował z reprezentacją nie będzie mógł prowadzić drużyny z polskiej ekstraklasy. Nie ma natomiast przeciwwskazań, aby pracował zagranicą, czy też z męskimi zespołami. Z tego też powodu związek wcześniej nie wyraził zgody, aby trener Nawrocki prowadził Chemika Police i jednocześnie reprezentację. Oczywiście, wszyscy kandydaci są obecnie związani kontraktami z klubami i będą mogli je wypełnić do końca sezonu" - wyjaśniła Jagieło.

W najbliższym czasie z czwórką kandydatów będą rozmawiać prezes Sebastian Świderski wraz z sekretarzem generalnym związku Jackiem Sękiem. Zdaniem Jagieło, ogłoszenie nowego selekcjonera może nastąpić dopiero w przyszłym roku.

"Kandydaturę musi zatwierdzić także zarząd, ale zbliżają się święta i nie sądzę, by tak na szybko zwoływano posiedzenie. Myślę, że na początku roku poznamy nowego trenera żeńskiej reprezentacji" - podkreśliła.

Niewykluczone, że w decydującej rozgrywce o fotel selekcjonera Polek zostanie tylko trzech kandydatów. Włoski portal volleynews.it sugeruje, że Lavarini może już w przyszłym tygodniu zostać ogłoszony nowym szkoleniowcem reprezentacji Rosji, którą obecnie prowadzi innych Włoch, Sergio Busato.

Dotychczasowy opiekun polskich siatkarek Nawrocki zrezygnował z funkcji we wrześniu. Pracował od 2015 roku i wywalczył m.in. srebrny medal Igrzysk Europejskich w Baku (2015) i czwarte miejsce w mistrzostwach Europy w Ankarze (2019). (PAP)

autor: Marcin Pawlicki

mar/