O PAP.pl

PAP.pl to portal PAP - największej agencji informacyjnej w Polsce, która zbiera, opracowuje i przekazuje obiektywne i wszechstronne informacje z kraju i zagranicy. W portalu użytkownik może przeczytać wybór najważniejszych depesz, wzbogaconych o zdjęcia i wideo.

Premier Bułgarii: sankcje wobec Rosji nie spełniły swej roli

Sankcje wobec Rosji nie spełniły swej roli - uważa bułgarski centroprawicowy premier Bojko Borysow. Według niego z Rosją należy budować normalne, pragmatyczne stosunki. Tę wypowiedź Borysowa cytują w niedzielę bułgarskie media.

epa05630522 Bulgarian Prime Minister Boyko Borisov speaks during the press conference  in Sofia, Bulgaria, 13 November 2016. Boiko Borisov, announced the resignation of his Government, after his candidate for President, the current speaker of the Parliament, Tsetska Tsacheva, lost in presidential elections. The winner in the second tour of the presidential elections in Bulgaria is the socialist opposition's candidate, former general Rumen Radev with almost 60 per cent of the vote, and Tsacheva scores scores between 35 and 37 per cent of voter's support.  EPA/STR 
Dostawca: PAP/EPA. PAP/EPA © 2017 / STR
PAP/EPA © 2017 / STR / epa05630522 Bulgarian Prime Minister Boyko Borisov speaks during the press conference in Sofia, Bulgaria, 13 November 2016. Boiko Borisov, announced the resignation of his Government, after his candidate for President, the current speaker of the Parliament, Tsetska Tsacheva, lost in presidential elections. The winner in the second tour of the presidential elections in Bulgaria is the socialist opposition's candidate, former general Rumen Radev with almost 60 per cent of the vote, and Tsacheva scores scores between 35 and 37 per cent of voter's support. EPA/STR Dostawca: PAP/EPA. PAP/EPA © 2017 / STR

Borysow przemawiał w sobotę na kongresie europejskich studentów demokratów w Warnie.

„W minionych latach miałem dość skomplikowane stosunki z Rosją, lecz pragmatyzm wymaga, byśmy budowali z nią normalne stosunki” – powiedział Borysow.

Dodał, że „wszystko kręci się wokół gazu i ropy". "W tych dziedzinach w świecie następują ogromne zmiany. Od kilku lat my w Radzie Europejskiej jednogłośnie aprobujemy sankcje przeciw Rosji. Moim zdaniem one nie spełniły swojej roli” - powiedział bułgarski premier.

Borysow podkreślił, że „UE odrzuciła projekt gazociągu South Stream przez Bułgarię i przekształcił się on w Turkish Stream (Turecki Potok), który będzie prowadzić przez Grecję i Włochy”. „Wtedy poczuliśmy się zdradzeni, lecz milczeliśmy. Zaczęliśmy aktywnie pracować na rzecz zbudowania ośrodka dystrybucji gazu w Bułgarii. W ubiegłym tygodniu KE zezwoliła nam na prowadzenie negocjacji w sprawie bezpośredniego importu rosyjskiego gazu, więc pracujemy pragmatycznie, w przeciwnym razie straty dla Bułgarii będą ogromne” – mówił.

„Zawsze uważałem, że między Europą a Rosją powinny panować pragmatyczne stosunki. Niestety nie z naszej winy nie są takie, a wyniki zazwyczaj są opłakane dla Europy. Nie chciałbym komentować stosunków innych europejskich krajów z Rosją ani stosunków Rosja-USA. Uważam, że Bułgaria prowadzi pragmatyczną politykę, i muszę jeszcze dodać, że nigdy nie stwarzała ona kłopotów dla UE i NATO” – dodał bułgarski premier.

W ostatnich dniach Borysow często mówi o stratach Bułgarii wynikających z tego, że projekt gazociągu South Stream przez Morze Czarne nie będzie realizowany. Tymczasem trzy lata temu z tego projektu, wówczas uważanego za niezgodny z unijnym ustawodawstwem, Bułgaria wystąpiła sama. Rumiana Byczwarowa, wicepremier i szefowa MSW w poprzednim gabinecie Borysowa (listopad 2014–styczeń 2017) mówiła, że Borysowowi „udało się zerwać wszystkie trzy duże bałkańskie projekty Rosji z udziałem Bułgarii: ropociąg Burgas–Aleksandrupolis, budowę drugiej elektrowni atomowej w Belene nad Dunajem oraz South Stream”.

Wraz z postępem w realizacji projektu Turkich Stream, po przyłączeniu się do niego Grecji i Włoch, stało się jednak jasne, że po uruchomieniu tego gazociągu i wstrzymaniu tranzytu przez istniejący Transbałkański gazociąg przez Ukrainę, Mołdawię, Rumunię i Bułgarię, Sofia straci rolę bałkańskiego dystrybutora gazu ziemnego. Obecnie celem Borysowa jest niedopuszczenie do tego. Kilka tygodni temu mówił, że połączenie Bułgarii z Tureckim Potokiem jest „absolutną koniecznością”.

Według danych przedsiębiorstwa tranzytowego Bułgartransgaz w roku 2015 tranzyt do Turcji wyniósł 11,9 mld metrów sześciennych gazu, do Grecji – 2 mld m sześc., do Macedonii – 130 mln m sześc. Zyski Bułgartransgazu wyniosły 360 mln lewów (180 mln euro), z tego 206 mln lewów (103 mln euro) - z tranzytu.

Z Sofii Ewgenia Manołowa (PAP)

man/ mmp/ mc/

Zobacz także

  • Euro, zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Tomasz Waszczuk
    Euro, zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Tomasz Waszczuk

    Bułgaria wkrótce przystąpi do strefy euro. Obywatele kraju mają obawy

  • Rosen Żelazkow, fot. PAP/EPA/VASSIL DONEV
    Rosen Żelazkow, fot. PAP/EPA/VASSIL DONEV

    Bułgaria. Parlament przyjął dymisję rządu Rosena Żelazkowa

  • Protesty w stolicy kraju, Sofii, fot. PAP/EPA/BORISLAV TROSHEV
    Protesty w stolicy kraju, Sofii, fot. PAP/EPA/BORISLAV TROSHEV

    Fala protestów pokolenia Z w Bułgarii. Rząd podał się do dymisji

  • Rząd Żelazkowa przetrwał trzy głosowania nad wotum nieufności. Fot. PAP/EPA/	VASSIL DONEV (zdjęcie ilustracyjne)
    Rząd Żelazkowa przetrwał trzy głosowania nad wotum nieufności. Fot. PAP/EPA/ VASSIL DONEV (zdjęcie ilustracyjne)

    Premier Bułgarii Rosen Żelazkow podał się do dymisji

Serwisy ogólnodostępne PAP