Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie dezercji polskiego żołnierza. "Możliwy wniosek o areszt i list gończy"

2021-12-18 09:05 aktualizacja: 2021-12-18, 11:20
Fot. Tadeusz Ginczan/Twitter
Fot. Tadeusz Ginczan/Twitter
Prokuratura Rejonowa Białystok-Północ wszczęła śledztwo w sprawie dezercji polskiego żołnierza na Białoruś - poinformowała PAP Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Jak wynika z informacji uzyskanych przez Prokuraturę Białystok-Północ, możliwy jest wniosek do sądu o areszt tymczasowy i list gończy za żołnierzem. W tej chwili trwa ustalanie miejsca jego pobytu.

"W Dziale do spraw Wojskowych Prokuratury Rejonowej Białystok-Północ zostało wszczęte śledztwo w sprawie o przestępstwo z art. 339 par. 3 KK. Wydano również postanowienie o przedstawieniu zarzutu dla Emila Cz." - przekazała PAP rzeczniczka warszawskiej Prokuratury Okręgowej Aleksandra Skrzyniarz. 

Jak dodała, obecnie trwają czynności mające na celu ustalenie miejsca pobytu podejrzanego i wykonania z nim czynności procesowych.

Zgodnie z przywołanym przepisem Kodeksu karnego żołnierz, który w czasie dezercji ucieka za granicę albo przebywając za granicą uchyla się od powrotu do kraju, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. 

Prokuratura nie wyklucza wniosku o tymczasowe aresztowanie

Jak wynika z informacji uzyskanych przez PAP w Prokuraturze Rejonowej Białystok-Północ, możliwy jest wniosek do sądu o areszt tymczasowy i list gończy za żołnierzem. W śledztwie zabezpieczane są dowody. 

Zastępca ds. wojskowych Prokuratora Rejonowego Białystok-Północ płk Radosław Wiszenko powiedział PAP, że śledztwo jest we wstępnej fazie. "Były wykonywane czynności w miejscu zamieszkania żołnierza, zabezpieczano nośniki danych. Będzie to przedmiotem badania, czy planował to, czy było to jakieś działanie ad hoc" - dodał prokurator.

Pytany o ewentualny list gończy powiedział, że prokuratura nie wyklucza wniosku o tymczasowe aresztowanie, który poprzedzałby wydanie takiego listu. Zaznaczył, że przed swoją decyzją (o ewentualnym tymczasowym aresztowaniu) sąd musi dysponować - przedstawionym przez śledczych - materiałem dowodowym, na podstawie którego mógłby wydać takie postanowienie.

Polski żołnierz uciekł na Białoruś 

O dezercji polskiego żołnierza na Białoruś media poinformowały w piątek. Wcześniej Białoruski Państwowy Komitet Graniczny (GPK), odpowiednik polskiej Straży Granicznej, podał informację o polskim żołnierzu, który poprosił o azyl na Białorusi.

Szef MON Mariusz Błaszczak zdymisjonował przełożonych Emila Cz. Jak przekazał w mediach społecznościowych, mężczyzna miał "poważne kłopoty z prawem i złożył wypowiedzenie z wojska". "Nigdy nie powinien zostać skierowany do służby na granicę" - podkreślił. O problemach z prawem mężczyzny informowały też wcześniej media.

Dowódca operacyjny rodzajów sił zbrojnych gen. broni Tomasz Piotrowski nazwał działanie żołnierza aktem dezercji; zapowiedział też przegląd kwestii naboru i pracy z żołnierzami. (PAP)

Autorzy: Sonia Otfinowska, Bartłomiej Figaj

mmi/