Tillerson: nie dążymy do zmiany reżimu w KRLD

2017-08-01 23:10 aktualizacja: 2018-10-05, 19:38
epa06041818 US Secretary of State Rex Tillerson speaks at a joint press conference after the inaugural US-China Diplomatic and Security Dialogue at the Department of State in Washington, DC, USA, 21 June 2017. Archiwum, fot. PAP/EPA/JIM LO SCALZO
epa06041818 US Secretary of State Rex Tillerson speaks at a joint press conference after the inaugural US-China Diplomatic and Security Dialogue at the Department of State in Washington, DC, USA, 21 June 2017. Archiwum, fot. PAP/EPA/JIM LO SCALZO
USA nie dążą do zmiany reżimu w Korei Północnej - powiedział we wtorek dziennikarzom w Waszyngtonie szef amerykańskiej dyplomacji Rex Tillerson. Zapewnił, że Stany Zjednoczone nie są wrogiem KRLD.

"Nie dążymy do zmiany reżimu, nie dążymy do upadku reżimu, nie dążymy do przyspieszonego zjednoczenia Półwyspu (Koreańskiego), nie szukamy wymówki, by wysłać nasze wojska na północ od 38. równoleżnika" - oświadczył Tillerson w Departamencie Stanu.

W przybliżeniu wzdłuż 38. równoleżnika przebiega linia demarkacyjna oddzielająca oba państwa koreańskie.

"Nie jesteśmy waszym wrogiem (...) ale stanowicie zagrożenie, które jest dla nas nie do zaakceptowania i my musimy na to odpowiedzieć" - dodał, mówiąc po adresem Korei Północnej.

Następnie wyraził nadzieję, że "w pewnym momencie zaczną (strona północnokoreańska) to rozumieć i (wtedy) chcielibyśmy usiąść i prowadzić z nimi dialog".

W piątek Korea Północna przeprowadziła kolejną próbę międzykontynentalnej rakiety balistycznej (ICBM). Oficjalna północnokoreańska agencja prasowa KCNA poinformowała, że próba ta zakończyła się sukcesem. Unowocześniona wersja rakiety Hwasong-14 przeleciała 998 km, osiągając maksymalną wysokość blisko 3725 km. Jej lot trwał 47 minut. Całe terytorium USA jest w naszym zasięgu - powiedział w sobotę przywódca KRLD Kim Dzong Un.

W reakcji na tę próbę prezydent USA Donald Trump oświadczył, że USA podejmą wszelkie niezbędne działania, by zapewnić bezpieczeństwo sobie i swym sojusznikom w regionie. Podkreślił, że północnokoreańskie próby międzykontynentalnych pocisków balistycznych to działania "lekkomyślne" i "niebezpieczne", prowadzące do dalszej izolacji KRLD, której skutkiem jest osłabienie gospodarki tego kraju. (PAP)

kot/ mc/