![Łukasz Mejza Fot. PAP/Tomasz Gzell](/sites/default/files/styles/main_image/public/202112/pap_20211208_0WI_0.jpg?h=2bb4bfde&itok=5gTUJSBG)
Portal wp.pl podał we wtorek, że do "rodziców nieuleczalnie chorych dzieci, którzy odważyli się ujawnić swoje kontakty z firmą Łukasza Mejzy, miały trafić pisma przedprocesowe od obecnego wiceministra sportu". Portalowi taką informację przekazała posłanka Lewicy Anita Kucharska-Dziedzic.
Mejza odniósł się do doniesień wp.pl w serii wpisów na Twitterze. "Wirtualna Polska pokażcie pisma, albo natychmiast przeproście! Ten news jest tak samo prawdziwy jak cała +afera+, którą wymyśleliście! W co Wy gracie?!" - napisał wiceminister sportu.
"Bardzo proszę! Pokażcie chociaż jedno! Powtarzam: żadnych pism przedprocesowych do rodziców nie było! Każde kłamstwo są w stanie wrzucić na główną, byleby pasowało do tezy…" - napisał w kolejnym wpisie.
Wirtualna Polska dlaczego „zmiękczacie” tytuł? ?
— Łukasz Mejza (@lukaszmejza) December 21, 2021
Dobrze, że są screeny - przydadzą się w sądzie. Ale zamiast pajacować nie łatwiej się przyznać do kłamstwa?
Celem było zniszczenie mnie? Przeproście za kłamstwo, wpłaćcie kasę na cele charytatywne i nie będę się gniewać. pic.twitter.com/ELBpbKOoAF
Jak dodał, jedyni, którzy otrzymają pisma "to dziennikarze, którzy kłamią" i posłanka Kucharska-Dziedzic.
Doniesienia Wirtualnej Polski
Wirtualna Polska opublikowała szereg artykułów, w których opisała działalność dawnej firmy Mejzy oferującej wyjazdy zagraniczne osobom nieuleczalnie chorym (w tym dzieciom), m.in. na nowotwory, Alzheimera czy Parkinsona. Firma miała oferować kosztowne leczenie metodami uznawanymi na całym świecie za niesprawdzone i niebezpieczne. Według portalu interes Mejzy nie wypalił, za to pozostawił po sobie wielu oszukanych pacjentów i ich rodziny.
Mejza do publikacji Wirtualnej Polski odniósł się 8 grudnia na konferencji prasowej. Określił je jako "największy atak polityczny po 1989 roku". "Atak ten jest wymierzony we mnie, ale jego celem jest obalenie większości rządowej" - powiedział. Poinformował też, że "zawiesza swój udział w pracach" Ministerstwa Sportu i Turystyki oraz, że wystąpił do marszałek Sejmu Elżbiety Witek "o urlop od wykonywania obowiązków poselskich".
Mejza zasiada w Sejmie od marca tego roku, kiedy objął mandat po zmarłej posłance KP-PSL Jolancie Fedak. Po wejściu do Sejmu Mejza nie przystąpił do klubu Koalicji Polskiej-PSL i pozostał posłem niezrzeszonym. Wiceministrem sportu jest od października - objął funkcję z rekomendacji Partii Republikańskiej. (PAP)
io/