Odwilż w Tatrach. Turyści nadal "spacerują" po pękającej tafli lodu na Morskim Oku

2022-01-05 10:08 aktualizacja: 2022-01-05, 14:54
Fot. TOPR/Facebook
Fot. TOPR/Facebook
W Tatrach od kilku dni panuje odwilż. Lód na wysokogórskich jeziorach zaczął topnieć. Na popularnym Morskim Oku tafla zaczęła pękać, ale mimo to turyści przechodzą po lodzie przez środek jeziora na drugi brzeg. Sytuacja jest niebezpieczna. Tatrzański Park Narodowy (TPN) apeluje o niewchodzenie na taflę.

Jak przekazał PAP leśniczy TPN Grzegorz Bryniarski, około trzech metry od brzegu Morskiego Oka lód pęka na całym obwodzie. Na lodzie pojawiła się woda.

"Turyści, nie mając świadomości, jaka jest grubość tafli wchodzą na nią i przez sam środek jeziora wędrują na drugi brzeg. My nie dajemy tablic z ostrzeżeniami, natomiast według przepisów w parku narodowym można chodzić tylko po wyznaczonych ścieżkach, a spacery po lodowej tafli są niedozwolone. Wokół Morskiego Oka jest wytyczony szlak turystyczny, śnieg zginął, także przebieg traktu jest dobrze widoczny. Można bezpiecznie iść szlakiem, a chodzenie przez środek jeziora po lodowej tafli jest bardzo ryzykowne, ponieważ lód w każdej chwili może się załamać" – ostrzegał leśniczy.

Dodał on, że turyści, widząc inne osoby na tafli jeziora, bez zastanowienia również na nią wchodzą.

Na skutek odwilży niżej położone szlaki i drogi dojściowe do schronisk są bardzo mokre i mocno oblodzone, a miejscami w całości są pokryte lodem – ostrzega TPN. Wybierając się na te szlaki, konieczne może okazać się użycie raczków oraz kijków.

(PAP)

Autor: Szymon Bafia

mmi/

TEMATY: