Zamieszki w Kazachstanie. Wojsko rozpoczęło operację "oczyszczania miasta z elementów wzniecających niepokoje"
Liczne oddziały żołnierzy, wspieranych przez kilkanaście transporterów opancerzonych, pojawiły się w czwartek rano na centralnym placu największego miasta Kazachstanu - Ałmaty, gdzie tysiące ludzi protestują przeciwko polityce rządu - informuje agencja Reutera powołując się na świadków.

Wcześniej agencje informowały, że liczne oddziały żołnierzy, wspieranych przez kilkanaście transporterów opancerzonych, pojawiły się w czwartek rano na centralnym placu największego miasta Kazachstanu - Ałmaty, gdzie tysiące ludzi protestują przeciwko polityce rządu.
Na placu słychać było odgłosy wymiany ognia między żołnierzami i niezidentyfikowanymi uzbrojonymi osobami.
#Kazachstan: Prezydent #Tokajew odwołał rząd na skutek protestów, które w wielu miastach kraju przekształciły się w starcia z policją.
— Raport24 (@rpt_24) January 5, 2022
Fala protestów dotyczy podwyżek cen energii. Policja użyła siły. W kilku miastach ogłoszono stan wyjątkowy.#Almatypic.twitter.com/MV2mxaW0Np
"Wczoraj w nocy siły ekstremistyczne próbowały szturmować budynki administracyjne, komendę policji miejskiej w Ałmaty, a także lokalne wydziały i komisariaty policji" – powiedział rzecznik policji Sałtanat Azirbek, dodając, że w jednej z dzielnic Ałmaty trwa operacja "antyterrorystyczna".
W obliczu problemów w funkcjonowaniu Internetu rzecznik Banku Centralnego Oljassa Ramazanowa poinformowała o zawieszeniu pracy wszystkich instytucji finansowych w kraju.
Absolutely nobody predicted that usually very closed and super conservative Kazakhstan would go out of control within hours. Not even CNN is covering the situation in this Central Asia country. pic.twitter.com/6pNbFiCQyx
— Russian Market (@russian_market) January 4, 2022
Według cytowanego przez lokalne media kazachstańskiego MSW, do tej pory zginęło co najmniej ośmiu członków sił bezpieczeństwa, a 317 zostało rannych. Prezydent Kazachstanu mówił w środę, że na czele demonstracji stoją "gangi terrorystyczne, które "przeszły intensywne szkolenie za granicą".
"Grupy elementów przestępczych biją naszych żołnierzy, upokarzają ich, ciągną nago po ulicach, atakują kobiety, plądrują sklepy" – powiedział prezydent w środowym przemówieniu telewizyjnym.
Ministerstwo zdrowia Kazachstanu w czwartek podało, że w zamieszkach ucierpiało ponad tysiąc osób, prawie 400 trafiło do szpitala. 62 osoby przebywają na oddziałach intensywnej terapii.
Bezprecedensowe protesty w Kazachstanie. Po podwyżkach cen paliw ludzie wyszli na ulice i chcą dymisji autorytarnych władz. Wprowadzono stan wyjatkowy.#Kazakhstan declared a state of emergency after #protests over a fuel price hike erupted into clashes.pic.twitter.com/jM5fXzPi2F
— Wojciech Cegielski (Polskie Radio / Świat) ?? (@wojciechce) January 5, 2022
W środę wieczorem premier Armenii Nikol Paszynian poinformował, że do Kazachstanu wysłane zostaną "siły pokojowe" Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym, aby ustabilizować sytuację w tym kraju.
W czwartek wysłanie rosyjskich wojsk pokojowych do Kazachstanu potwierdziła rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa. "Obecnie rosyjska część kontyngentu pokojowego jest przerzucana na terytorium Republiki Kazachstanu samolotami wojskowego lotnictwa transportowego Rosyjskich Sił Powietrznych. Te jednostki już rozpoczęły wypełnianie wyznaczonych zadań" - napisała na Telegramie Zacharowa.
Protesty w Kazachstanie rozpoczęły się 2 stycznia i wywołane zostały podwyżką ceny gazu LNG, używanego do tankowania samochodów, której towarzyszy wzrost cen innych towarów. (PAP)
dsk/