Premier Mateusz Morawiecki apeluje do Donalda Tuska o realne działanie w sprawie wysokich cen gazu i prądu. Jak stwierdza szef rządu, Donald Tusk ma polityczne narzędzia, ponieważ może skłaniać europejskich kolegów do podejmowania konkretnych kroków.
"Wysokie ceny gazu i prądu są w dużej mierze konsekwencją polityki Europejskiej Partii Ludowej. A kto jest jej szefem? Donald Tusk. I warto by wreszcie pan Tusk coś w tej sprawie zrobił. Ma polityczne narzędzia, by skłonić swoich europejskich kolegów do realnych działań - do reformy systemu ETS, do blokady Nord Stream 2, ale widocznie nie chce z nich skorzystać, kierując się logiką "im gorzej dla Polski, tym lepiej dla opozycji" - powiedział szef rządu.
Mateusz Morawiecki ma wezwanie do Donalda Tuska
"Wzywam pana Tuska, aby natychmiast zrezygnował z kierowania Europejską Partią Ludową i wyprowadził z niej Platformę Obywatelską, albo żeby przyznał, że EPL popiera błędny, wypaczony i obłędny system ETS, i wspiera Nord Stream 2, czyli daje instrument szantażu politycznego Putinowi. My nie siedzimy z założonymi rękami, ale warto zdać sobie sprawę, że dzisiejsza inflacja to w ogromnym stopniu skutek działań i zaniechań Brukseli" - powiedział premier.
Na przyszły tydzień zapowiedziana jest nowa Tarcza Antyinflacyjna. Szczegóły mamy poznać we wtorek po posiedzeniu rządu.
- W przyszłym tygodniu ogłosimy Tarczę Antyinflacyjną 2.0. Zdecydowałem, że obniżymy stawkę VAT na paliwa z 23 proc. na 8 proc., co przełoży się na obniżkę ceny litra benzyny i diesla na stacji od 60 do 70 groszy - zapowiada w rozmowie z Interią premier Mateusz Morawiecki.
Müller: Tarcza Antyinflacyjna 2.0 we wtorek na posiedzeniu rządu
Zapowiedzianą przez premiera Mateusza Morawieckiego Tarczą Antyinflacyjną 2.0 rząd zajmie się na wtorkowym posiedzeniu - zapowiedział w rozmowie z PAP rzecznik rządu Piotr Müller.
Bardzo ważną decyzją będzie kolejna obniżka podatków.
Zdecydowałem, że obniżymy stawkę VAT na paliwa z 23 proc. na 8 proc., co przełoży się na obniżkę ceny litra benzyny i diesla na stacji od 60 do 70 groszy. Cena powinna spaść do około 5 zł" - mówił w wywiadzie Morawiecki.
Szef rządu przeprasza za zamieszanie z wypłatami
Premier zapewnia, że zamieszanie z wypłatami zostanie niebawem rozwiązane. Przeprasza te osoby, które poczuły się zagrożone.
"To jest potknięcie, które nie powinno mieć miejsca. Wynagrodzenia płacone z góry i naliczane w niektórych samorządach i przez niektóre jednostki budżetowe sprawiły, że niektórzy sądzili, że nie zyskają na kwocie wolnej 30 tys. zł. Ale tak się nie stanie. Wszyscy przekonają się o tym już w najbliższych dniach. Za niepotrzebny stres i nerwy przepraszam wszystkich, których ten błąd dotknął" - powiedział szef rządu.
Autorka: Magdalena Rubaj