Od początku roku mięsożerne piranie zabiły w Paragwaju już cztery osoby i zraniły 20

2022-01-07 22:18 aktualizacja: 2022-01-07, 22:40
Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Tomasz Gzell
Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/Tomasz Gzell
Od 1 stycznia mięsożerne piranie zabiły w Paragwaju cztery osoby, a co najmniej 20 zraniły. Władze tego południowoamerykańskiego kraju potwierdziły, że tragiczne zdarzenia z udziałem agresywnych ryb miały miejsce zarówno w dużych rzekach, jak i na małych akwenach.

Do pierwszego ataku żarłocznych ryb doszło w niedzielę - przekazał w piątek paragwajski dziennik “La Nacion”. Z informacji gazety wynika, że młody mężczyzna, który pływał w rzece Paragwaj, został dotkliwie pogryziony przez piranie. Ofiara ryb przeżyła.

Powołująca się na dane władz medycznych i policji gazeta oszacowała, że w ciągu zaledwie sześciu dni stycznia ryby zabiły cztery osoby i zraniły co najmniej 20.

Wśród tragicznie zmarłych są dwaj młodzi mężczyźni, którzy pływali w rzece Tebicuary. Ich ciała miały liczne rany zadane przez agresywne ryby.

W ocenie “La Nacion” masowe przypadki ataków piranii mają związek z falą upałów w Paragwaju oraz faktem, że wiele osób korzysta z kąpielisk.

Gazeta zaznacza, że występująca w tym południowoamerykańskim kraju susza również sprzyja atakom tego mięsożernego gatunku. Dodatkowym czynnikiem sprawiającym, że ryby są agresywne, jest trwający od października do marca okres rozmnażania się piranii.

Marcin Zatyka (PAP)

kgr/