Jak wynika z informacji zamieszczonej na Twitterze przez Mudżahida, Dżalal został aresztowany przez afgańskie służby wywiadowcze w sobotę.
Talibowie oskarżyli profesora o "nonsensowne uwagi w mediach społecznościowych, które zwracały ludność przeciwko rządowi i igrały z ludzką godnością".
Al-Dżazira podała, że talibowie na dowód swoich oskarżeń podali dalej wpisy z konta na Twitterze, które w rzeczywistości nie należało do Dżalala.
TOLO TV, największa afgańska stacja telewizyjna, której Dżalal był częstym gościem, komentując życie polityczne kraju, podała z kolei, że został on aresztowany "rzekomo za formułowanie zarzutów wobec instytucji rządowych".
W Kabulu niewielka grupa kobiet protestowała przeciwko aresztowaniu Dżalala. Skandowały: "Mówienie nie jest zbrodnią", "Profesor Dżalal nie jest kryminalistą", "Głos profesora Dżalala to głos ludu".
Także córka Dżalala, Hasina, zaapelowała na Twitterze o uwolnienie ojca.
"Miał możliwość wyjazdu za granicę, ale nie wyjechał, bo chciał tu zostać i służyć społeczeństwu. Jego grzechem jest to, że żyje w Afganistanie i jest szczerym człowiekiem, który ma odwagę krytykować rząd. Nie zgrzeszył niczym poza odwagą" - skomentowała Sudaba Adina, bliska krewna profesora.
Jak podaje Al-Dżazira, organizacja ochrony praw człowieka Amnesty International zaapelowała o natychmiastowe uwolnienie Dżalala.
Dżalal jest mężem byłej kandydatki na prezydenta z 2002 i 2004 roku Masudy Dżalal. Była ona pierwszą kobietą kandydująca na to stanowisko w historii Afganistanu.
Talibowie przejęli władzę w Afganistanie w sierpniu 2021 roku po wycofaniu się wojsk amerykańskich po około 20 latach wojny. Doprowadziło to do kryzysu humanitarnego. Jak komentuje Associated Press, aresztowanie Dżalala, ważnego aktywisty politycznego, z pewnością skomplikuje zapewnienie pomocy z zagranicy i podsyca obawy, że talibowie zamierzają sprawować tak samo surowe i represyjne rządy jak poprzednio, w latach 1996-2001.(PAP)
kgr/