Atak na taksówkarza w Kielcach. Sprawca uderzył go butelką w głowę

2022-01-14 10:08 aktualizacja: 2022-01-14, 10:18
Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/EPA/OLIVIER HOSLET
Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/EPA/OLIVIER HOSLET
Kieleccy policjanci zatrzymali 48-letniego mieszkańca miasta, podejrzanego o napad na taksówkarza. Mężczyzna, który wcześniej nie miał problemów z prawem, usłyszał już zarzut rozboju. Grozi mu do 12 lat więzienia.

Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę na kielecki osiedlu Ślichowice. Policjantów zaalarmował 45-letni taksówkarz. Mężczyzna poinformował funkcjonariuszy, że jeden z klientów po zakończonym kursie uderzył go butelką w głowę po czym uciekł z samochodu. Po jakimś czasie pokrzywdzony stwierdził brak etui z pieniędzmi, w którym było 400 złotych.

"Wyjaśnianiem tej sprawy zajęli się funkcjonariusze z Komisariatu Policji II w Kielcach. Śledczy dokładnie sprawdzili przebieg pracy taksówkarza i potwierdzili zaistnienie rozboju. Szybko też stróże prawa ustalili dane sprawcy tego zdarzenia. W środę policjanci zapukali do jednego z mieszkań na osiedlu Ślichowice, gdzie zastali bardzo zaskoczonego 48-latka. Mężczyzna, który w przeszłości nie miał problemów z prawem, został zatrzymany" – powiedział PAP podkom. Karol Macek z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.

Kielczanin już usłyszał zarzut rozboju

Decyzją prokuratora 48-latek został objęty dozorem, musi wpłacić poręczenie majątkowe oraz ma zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego. Grozi mu do 12 lat więzienia.(PAP)

Autor: Janusz Majewski

mmi/

TEMATY: