Malkovich przyjechał do Wenecji na plan serial telewizyjnego "Ripley", który będzie nową adaptacją powieści "Utalentowany pan Ripley" Patricii Highsmith. Reżyseruje go Steven Zaillian.
Produkcja zarezerwowała dla aktora apartament z widokiem na Canal Grande w jednym z najsłynniejszych tamtejszych hoteli. Nie został tam jednak wpuszczony, ponieważ nie ma ważnej przepustki Covid-19, wymaganej we Włoszech we wszystkich hotelach. Trzeba w nich okazać tzw. Super Green Pass, wystawiony tylko na podstawie zaszczepienia lub wyleczenia. Nie wystarczy negatywny wynik testu.
Lokalny dziennik “Il Gazzettino” podał, że ekipa w ostatniej chwili musiała znaleźć prywatne mieszkanie dla Malkovicha, odpowiadające standardom gwiazdy Hollywood.
Zauważa się przy okazji, że koronawirus nie oszczędził ekipy pierwszego filmu kręconego w tym roku w Wenecji. Zakażenia wykryto u wielu aktorów i statystów. Niektórzy właśnie z tego powodu dotarli na plan z opóźnieniem. (PAP)
kgr/