Gazeta powołuje się na analizę europejskiego think tanku Bruegel. Badacze wykazali, że wprowadzenie certyfikatów covidowych miało sens: zwiększyło nie tylko poziom zaszczepienia, lecz także zmniejszyło presję na system opieki zdrowotnej oraz na gospodarkę. Naukowcy sprawdzili, jaka była skuteczność wprowadzenia certyfikatu covidowego zastosowanego jako karta przetargowa: masz dowód koronawirusowego bezpieczeństwa, możesz korzystać z takich dóbr, jak obiad w restauracji czy wyjście na koncert. Oszacowali skuteczność takich rozwiązań pod kątem zdrowotnym i ekonomicznym na podstawie działań podjętych we Francji, w Niemczech i we Włoszech.
Jeżeli chodzi o samą chęć do szczepień, to ogłoszenie konieczności przedstawiania certyfikatów latem 2021 r. doprowadziło do wzrostu zainteresowania przyjęciem preparatu we Francji o 13 pkt proc. w całej populacji do końca roku. W Niemczech było to 6,2 pkt proc., a we Włoszech 9,7 pkt proc. Te wzrosty są efektem jedynie certyfikatów - podkreśla dziennik. W sumie wzrost w tym okresie był o wiele większy – we Francji do końca 2021 r. odsetek zaszczepionych wzrósł z 58 proc. do 78,2 proc., w Niemczech z 62,5 proc. do 72,5 proc., a we Włoszech z 62 proc. do 80,1 proc.
Jak pisze dziennik, wzrost odsetka społeczeństwa, które jest chronione, przełożył się bezpośrednio na mniejsze obciążenie szpitali, mniej osób wymagało intensywnej terapii, a to bezpośrednio miało związek z mniejszą liczbą zgonów. Liczbowo – jak wskazują autorzy raportu – brak certyfikatów covidowych przełożyłby się na dodatkowe 4 tys. śmierci we Francji, a we Włoszech i w Niemczech – po mniej więcej tysiąc.
Ponadto analitycy Bruegela szacują, że paszporty pozwoliły uniknąć w drugiej połowie 2021 r. strat w PKB w wysokości 6 mld euro we Francji, 1,4 mld euro w Niemczech i 2,1 mld euro we Włoszech - podaje "DGP".(PAP)
kgr/