Marynarka wojenna USA poszukuje myśliwca, który wpadł do Morza Południowochińskiego

2022-01-26 10:19 aktualizacja: 2022-01-26, 10:19
Myśliwiec F-35C, fot. PAP/EPA/VINCENT JANNINK
Myśliwiec F-35C, fot. PAP/EPA/VINCENT JANNINK
Marynarka wojenna Stanów Zjednoczonych przygotowuje się do odzyskania myśliwca F-35C, który wpadł do Morza Południowochińskiego. Do wypadku doszło, gdy pilot próbował wylądować na lotniskowcu USS Carl Vinson - podaje w środę Al-Dżazira.

Pilot bezpiecznie się katapultował, jednak on i siedmiu innych członków marynarki odniosło obrażenia.

"Mogę potwierdzić, że samolot uderzył w pokład podczas lądowania, a następnie spadł do wody" - powiedział pułkownik Nicholas Lingo, rzecznik Siódmej Floty Stanów Zjednoczonych. Lingo dodał, że marynarka przygotowuje się do odzyskania myśliwca.

Możliwe przejęcie myśliwca przez Chiny

Zapytany o doniesienia medialne sugerujące, że istnieją obawy, że myśliwiec może zostać przejęty przez Chiny, stwierdził, że trudno jest spekulować o chińskich intencjach.

To drugi wypadek amerykańskiej marynarki wojennej na Morzu Południowochińskim w przeciągu kilku miesięcy. W październiku okręt podwodny z napędem jądrowym USS Connecticut uderzył w górę podmorską. 11 marynarzy poniosło obrażenia, a przednie zbiorniki balastowe okrętu zostały uszkodzone. Śledztwo w tej sprawie wykazało, że można było zapobiec wypadkowi, w związku z czym dowódca został usunięty ze stanowiska.

Wypadem samolotu

Do wypadku doszło po podpisaniu przez USA umowy z Australią na dostarczenie okrętów podwodnych z napędem jądrowym. Chiny, które roszczą sobie prawa do całego terytorium Morza Południowochińskiego skomentowały wówczas, że to zdarzenie unaoczniło niebezpieczeństwa związane z operacjami zagranicznych okrętów na drogach wodnych.

W ostatnich latach Chiny coraz częściej podejmowały kroki w celu dochodzenia swoich roszczeń terytorialnych, budując obiekty wojskowe na wychodniach i rozmieszczając na morzu swoją straż przybrzeżną i milicję morską. Filipiny, Malezja, Wietnam, Brunei i Tajwan również roszczą sobie prawa do części morza. Chiny odmówiły uznania orzeczenia międzynarodowego trybunału z 2016 roku, wedle którego chińskie roszczenie nie mają podstawy prawnej.

Do poniedziałkowego incydentu z udziałem F35 doszło, gdy dwie grupy uderzeniowe lotniskowców, kierowane przez USS Carl Vinson i USS Abraham Lincoln, z ponad 14 tys. członków załogi na pokładach, prowadziły ćwiczenia na Morzu Południowochińskim. (PAP)

ja/