Nowy projekt ustawy dotyczący kwestii weryfikacji zdrowotnej pracowników pod kątem zakażenia COVID-19 zapowiedział, po wieczornym wtorkowym posiedzeniu Prezydium Sejmu, wicemarszałek Sejmu i szef klubu PiS Ryszard Terlecki. Natomiast marszałek Sejmu Elżbieta Witek w środę poinformowała, że projekt, zastępujący projekt posła Czesława Hoca wpłynął do Sejmu.
Pytany w Sejmie przez posła Rajmunda Millera o to, czy resort zdrowia złoży nowy projekt ustawy dotyczący stanu zdrowotnego pracowników pod kątem zakażenia COVID-19 wiceminister zdrowia odparł: "będzie to prawdopodobnie projekt poselski i prawdopodobnie dzisiaj będzie procedowany".
Zamiast certyfikatu - test
Jak wyjaśnił w czwartek w radiowej Trójce wiceprzewodniczący komisji zdrowia Bolesław Piecha w nowych rozwiązaniach, chodzi o zastąpienie zapisu, mówiącego o okazywaniu pracodawcy certyfikatu covidowego, testem. Test - jak powiedział poseł - nie będzie obowiązkowy, ale pracownik będzie mógł go wykonać raz w tygodniu. Jego wynik będzie ważny 7 dni. Natomiast, jeśli jakiś pracownik nie wykona testu, a w pracy osoba mająca negatywny wynik badania zarazi się, to będzie on musiał na wniosek zakażonego zapłacić odszkodowanie.
"Ten test będzie musiał wykonywać pracownik, nieobowiązkowo oczywiście, a pracodawca sprawdzić. Ale jeżeli tego testu pracownik nie wykona, a w pracy ktoś ma ujemny test i zarazi się, to taki pracownik musiał po prostu zapłacić odszkodowanie" - powiedział dodając, że będzie ono wynosić pięć minimalnych płac, czyli około 12-15 tys. zł. (PAP)
Autorka: Klaudia Torchała
mmi/