Olej napędowy kosztuje w środę 1,640 euro za litr - to również rekord.
"Miliny kierowców są w rozpaczy" - zauważa "Bild". Wzrosty cen są szczególnie drastyczne w porównaniu z rokiem 2020. W tym czasie ceny ropy i paliw osiągnęły najniższy poziom z powodu kryzysu związanego z pandemią koronawirusa
Głównym czynnikiem napędzającym jest cena ropy naftowej, która ostatnio przekroczyła granicę 90 dolarów za baryłkę (159 litrów).
"Dużą część ceny paliwa na stacji benzynowej stanowią podatki i cła. Dla Super E10 na obecnym poziomie cenowym oznacza to 27 centów VAT, prawie 65,5 centów podatku energetycznego i cenę dwutlenku węgla, która dla E10 bez VAT wynosi od 6 do 7 centów, w zależności od rzeczywistej mieszanki biopaliwa" - pisze dziennik.
Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)
mmi/