Obraz przedstawia młodą kobietę o ciemnych oczach i włosach, ubraną w czarną, aksamitną suknię. Przez ponad 300 lat dzieło uznawane było za portret Isabelli Brant, pierwszej żony Rubensa. Obecnie sądzi się, że może przedstawiać jedną z jej sióstr. Inna hipoteza z kolei głosi, że modelka była członkinią rodziny Duarte, wpływowych żydowskich jubilerów z XVII-wiecznej Antwerpii. Mogą za tym przemawiać charakterystyczne klejnoty, będące częścią stroju kobiety. Ostatnio wykonana konserwacja dzieła, badania technologiczne oraz stylistyczno-atrybucyjne potwierdziły autorstwo Rubensa z uczestniczeniem jego warsztatu.
Posiadacze obrazu
"To dzieło przechodziło przez świetne zbiory i kolekcje" - podkreślił w rozmowie z PAP Tomasz Dziewicki. Jednym z pierwszych właścicieli płótna był Sir Peter Lely, najwybitniejszy ówczesny malarz na Wyspach Brytyjskich, przyjaciel Rubensa i kolekcjoner dzieł sztuki. Następnie przez dwa stulecia obraz znajdował się w najwspanialszej rezydencji nowożytnej Anglii – pałacu Stowe, w kolekcji książąt Buckingham i Chandos. "Zresztą obraz dorobił się nazwy w literaturze jako +The Chandos Rubens+ lub +The Stowe Rubens+, w związku z miejscem przechowywania" - zaznaczył Dziewicki.
Sprzedany w londyńskim Christie’s w 1848 r., obraz trafił później m.in. do znanych marszandów i kolekcjonerów: Roberta Roe, brytyjskiego finansisty i kolekcjonera Wynne’a Ellisa oraz słynnego kolekcjonera oraz handlarza diamentów i potentata wydobywczego Julesa Porgesa. W połowie XX w. "Portret damy" znalazł się w paryskiej kolekcji rodziny egipskiego księcia Muhammeda Alego Ibrahima i księżniczki Hanzade, w której pozostawał do 2011 r. "Po rewolucji egipskiej 1952 r. rodzina królewska żyła na emigracji w Paryżu. Z tego okresu zachowało się zdjęcie opublikowane w paryskim magazynie +Elle+. w 1957 r. książę Muhammed Ali Ibrahim i księżniczki Hanzade z dziećmi siedzą w swoim paryskim apartamencie, a w tle wisi właśnie Rubens. Fotoreporter +Elle+ świetnie to na zdjęciu uchwycił" - powiedział Dziewicki. Po raz ostatni obraz można było go oglądać na wystawie w Brukseli w 1965 r.
Jak zaznaczył, "pojawienie się tak dużego i pięknego artystycznie portretu Rubensa na rynku światowym jest wydarzeniem, tym bardziej tak niezwykłego, jeśli chodzi o pochodzenie". "Jest to ewenement" - dodał.
Najdroższa dzieło sztuki w Polsce?
Z estymacją cenową wynoszącą 18-24 mln złotych obraz Rubensa może zostać najdrożej sprzedanym dziełem sztuki w Polsce. "Spodziewamy się dużego zainteresowania od kolekcjonerów z całego świata. Pierwszy raz DESA Unicum oferuje dzieło tak znaczące w kontekście światowego rynku sztuki. To nasza wielka duma, że możemy z takim dziełem pracować" - zaznaczył Tomasz Dziewicki.
"Dzieło już w momencie publikacji z taką estymacją jest właściwie dziełem rekordowym, o ile uda się ten obraz sprzedać" – podkreślił Tomasz Dziewicki. Jak zastrzegł, ta kwota wydaje się duża i znacząca, natomiast prace Rubensa osiągają kwoty niejednokrotnie znacznie większe i rekordy dzieł tego artysty w historii światowego rynku sztuki osiągały kilkadziesiąt milionów dolarów.
W ocenie Dziewickiego aukcja, na której wystawiony zostanie obraz Rubensa jest znakiem umiędzynarodowiania naszego rynku sztuki. „Coraz częściej Warszawa już nie patrzy na świat, ale to świat patrzy na Warszawę” – dodał.
Aukcji towarzyszyć będzie wystawa w siedzibie DESA Unicum dostępna od 18 lutego do 17 marca. Wstęp na ekspozycję jest bezpłatny.(PAP)
Autorka: Anna Kruszyńska
ja/