"Leży Gajcy przysypany ziemią. Już na wieki dwudziestodwuletni" - przypomniał premier. "Tak napisał o nim Miłosz - i tak rzeczywiście jest. Po stu latach od jego urodzin jest na zawsze dwudziestodwuletni, na zawsze młody, na zawsze walczący o lepszy świat" - podkreślił.
Morawiecki zwrócił uwagę, że Gajcy zamieszczał swoje teksty w periodyku "Sztuka i Naród". "Jednocześnie w tym tytule ukryte było to wszystko, co ukochał najbardziej - sztukę i naród" - ocenił.
"Gajcy był nie tylko mistrzem słowa, ale był także człowiekiem, który swoim czynem świadczył o tym, że to, co pisał, jest prawdziwym budulcem jego życia"
Przypomniał, że "Gajcy był nie tylko mistrzem słowa, ale był także człowiekiem, który swoim czynem świadczył o tym, że to, co pisał, jest prawdziwym budulcem jego życia - tworzywem tego, jak mówił, lepszego świata". "Tym czynem także pokazywał, że wierzy w to, co robi" - zaznaczył premier.
Przypomniał, że Gajcy był jednym z chłopców, którzy w 400. rocznicę śmierci Mikołaja Kopernika "wykonali brawurową akcję". "Na szarfie napisali genialnemu Polakowi 'Podziemna Polska'" - dodał.
Premier @MorawieckiM: „Leży Gajcy przysypany ziemią. Już na wieki dwudziestodwuletni” - tak napisał o nim Miłosz i tak rzeczywiście jest. Po 100 latach od jego urodzin jest na zawsze 22-letni, na zawsze młody, na zawsze walczący o lepszy świat. pic.twitter.com/KiE86v5nPM
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) February 8, 2022
"Ale Gajcy przede wszystkim wierzył w dobro i prawdę. Wierzył, że one przez pokolenia idą i są tym tworzywem, tą komórką, substancją lepszego życia, lepszego świata" - mówił. "Wołał do nas: 'Słuchaj tych głosów, boś po to szczęśliwie ocalon został w tragicznej potrzebie, byś chleb powszedni dzielić sprawiedliwiej i żyć za tamtych, i za siebie lepiej" - przypomniał fragment wiersza Gajcego pt. "Śpiew murów".
"Myślę dziś z wdzięcznością o tych, którzy przechowują pamięć o Tadeuszu Gajcym"
Morawiecki zwrócił uwagę, że Gajcy "wiedział, że wszyscy kiedyś umrzemy, ale nie każdy tak naprawdę żyje". "A on żył jak najbardziej naprawdę, żył (…) głęboką wiarą w lepszą Polskę i także lepszy świat" - podkreślił.
"Myślę dziś z wdzięcznością o tych, którzy przechowują pamięć o Tadeuszu Gajcym. O młodych ludziach, którzy pamiętają o nim i o innych poetach tamtego pokolenia oraz młodych żołnierzach tamtego trudnego czasu" - powiedział premier.
"Modlimy się, dłonie łącząc, o pamięć szeroką jak pejzaż. I niech nasza pamięć też będzie taka właśnie, jak pejzaż; nasza pamięć, która ogarnie jego życie, jego pragnienia, jego myśli i jego słowa, w które wierzył po Norwidowsku, że są 'jak ziarno, które rzucone w ziemie wyda plon stokrotny'" - mówił. "Dziękujemy jemu za jego życie i za jego twórczość. A wszystkim, którzy przyczyniają się do potrzymania pamięci o nim, ja z całego serca dzisiaj także dziękuję" - zaznaczył Mateusz Morawiecki.
Tadeusz Stefan Gajcy, ps. Karol Topornicki, Roman Oścień, Topór urodził się 8 lutego 1922 r. w Warszawie. Był poetą czasu wojny, żołnierzem Armii Krajowej.
Zginął 16 sierpnia 1944 r. w Powstaniu Warszawskim jako żołnierz Armii Krajowej w kamienicy mieszczącej się przy ul. Przejazd 1/3 (obecnie ul. gen. Andersa), którą wysadzili Niemcy.
Ciało poety zostało ekshumowane przez rodzinę wiosną 1946 r. i pochowane w kwaterze powstańczej na wojskowych Powązkach (kwatera 27A-7-24).(PAP)
Autor: Grzegorz Janikowski
dsk/