Niemcy. 17-latka zaatakowana na tle rasowym. "Nikt nie zareagował"

2022-02-10 16:21 aktualizacja: 2022-02-10, 16:22
Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/ EPA/FOCKE STRANGMANN
Zdjęcie ilustracyjne. Fot. PAP/ EPA/FOCKE STRANGMANN
17-letnia Dilan została w Berlinie znieważona na tle rasowym i pobita przez grupę sześciu osób tak mocno, że trafiła do szpitala. "Po prostu powiedziałam, że urodziłam się tutaj i że wszyscy jesteśmy tacy sami. Podniosłam nieco głos, mając nadzieję, że ktoś mi pomoże” - powiedziała dziewczyna dziennikowi "Bild".

Dilan była w sobotę około godz. 20 w drodze do domu koleżanki. Kiedy napastnicy kolejno wsiedli do zatłoczonego tramwaju, poczuła się naciskana: "Zrobiłam miejsce i od razu zostałam znieważona jako +brudny cudzoziemiec+". "Grupa osób, z których podobno żadna nie miała maseczki, wyśmiewała się z niej, obrażała i popychała" - pisze gazeta.

Dilan powiedziała "Bildowi", że "nikt nie zareagował", kiedy ją obrażano. "Nawet wtedy, gdy szóstka mężczyzn i kobiet na przystanku Greifswalder Strasse zaatakowała maturzystkę, gdy kopali ją, uderzali w głowę, bili i ciągnęli za włosy" - pisze gazeta.

"Później trafiłam do szpitala z urazem mózgu, urazem brzucha i siniakami na całym ciele" - powiedziała w wywiadzie ofiara napaści.

Film, który dziewczyna nagrała w szpitalu dzień po ataku i opublikowała w internecie, trwa prawie 10 minut. Raz po raz Dilan wybucha na nim płaczem. "Wczoraj zostałam pobita, bo jestem cudzoziemką" - mówi. “Drżałam, krzyczałam, płakałam i błagałam o pomoc, na próżno" – dodaje.

W środę policja przyznała się do błędnej oceny ataku. W pierwszym raporcie podano, że prawdopodobnie doszło do kłótni o brak maseczki, ale teraz policja sprostowała: atak był spowodowany rasistowskimi motywami.

Analiza nagrań wideo wykazała, że "wchodząc i wysiadając z tramwaju, nastolatka miała zasłonięte usta i nos i tylko na krótki czas ściągnęła maseczkę na dół podczas kłótni z sześcioma dorosłymi, która nastąpiła po rasistowskich obelgach" pod adresem dziewczyny - poinformowała w środę policja.

Agencja dpa, a także inne media podały pierwotne oświadczenie policji, nie wspominając o informacjach ofiary na temat rasistowskich obelg.

Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)

mmi/