"Energetyka jądrowa w Polsce staje się faktem". KGHM podpisał z NuScale umowę na budowę reaktorów SMR

2022-02-14 18:58 aktualizacja: 2022-02-14, 20:06
Fot. KGHM Polska Miedź/Twitter
Fot. KGHM Polska Miedź/Twitter
Pogłębiamy współpracę z KGHM podpisując porozumienie ws. rozpoczęcia prac wspierających wdrożenie technologii małych reaktorów jądrowych (SMR) w Polsce do 2029 - powiedział w poniedziałek prezes i dyrektor generalny NuScale Power John Hopkins.

Podczas konferencji prasowej w Waszyngtonie towarzyszącej podpisaniu umowy między KGHM a NuScale Power, prezes i dyrektor generalny NuScale Power John Hopkins przypomniał, że obie firmy podpisały memorandum o współpracy jesienią zeszłego roku. "Dzisiaj pogłębiamy współpracę z KGHM podpisując porozumienie ws. rozpoczęcia prac wspierających wdrożenie technologii małych reaktorów jądrowych (SMR) w Polsce do 2029" - powiedział.

W ramach zawartej umowy, KGHM z firmą NuScale wdroży technologię SMR w Polsce. Pierwsza elektrownia zostanie uruchomiona do 2029 roku.

"Mamy zapewnienie ze strony firmy NuScale, że pierwszy reaktor jądrowy w ramach zawartej dzisiaj umowy na sześć reaktorów mógłby już zacząć pracę w roku 2029" - powiedział Sasin podczasj konferencji w Waszyngtonie.

Dodał, że KGHM to nie pierwsza polska firma która zdecydowała, że będzie budować swoje energetyczne bezpieczeństwu w oparciu o małe reaktory jądrowe.

"Już wcześniej największy polski koncern paliwowo-energetyczny firma Orlen zdecydowała, że będzie w tym zakresie współpracować z amerykańskim koncernem GE Hitachi, a w kolejce stoją kolejne polskie firmy które chcą kooperować się z firmami amerykańskimi.

Sasin: pracujemy nad koncepcją zastępowania bloków węglowych reaktorami jądrowymi

"Nie tylko rozważamy, ale pracujemy nad taką koncepcją w zastępowalności bloków węglowych małymi reaktorami jądrowymi, bo to pozwoliłoby dużo taniej dokonać tej transformacji (energetycznej - PAP) i nie wymagałoby - tak jak dzisiaj - de facto budowania od nowa elektrowni tylko wykorzystania tej całej infrastruktury, która już jest" - powiedział wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin.

Dodał, że takie rozwiązanie dodatkowo pozwoliłoby na wykorzystanie infrastruktury sieciowej, aby energię rozprowadzić po kraju.

Według Sasina już trzy reaktory jądrowe typu SMR o mocy około 300 MW każdy, mogłyby mogą zastąpić jedną przeciętną elektrownię węglową produkującą jeden gigawat energii.

Wcześniej, w poniedziałek spółka KGHM Polska Miedź podpisała w Waszyngtonie z amerykańską spółką NuScale umowę w sprawie rozpoczęcia prac nad wdrożeniem sześciu reaktorów modułowych SMR w Polsce. Pierwszy z nich ma powstać do roku 2029. Pozwoli to uniknąć Polsce nawet 8 mln ton emisji CO2 rocznie. Czysta energia zasili oddziały produkcyjne miedziowej spółki. Projekt jest modułowy, a to oznacza bezproblemowe zwiększanie skali przedsięwzięcia.

Sasin dodał, że KGHM to nie pierwsza polska firma która zdecydowała, że będzie budować swoje energetyczne bezpieczeństwu w oparciu o małe reaktory jądrowe.

"Już wcześniej największy polski koncern paliwowo-energetyczny, firma Orlen, zdecydowała że będzie w tym zakresie współpracować z amerykańskim koncernem GE Hitachi, a w kolejce stoją kolejne polskie firmy które chcą kooperować się z firmami amerykańskimi" - powiedział wicepremier.

"Aktualny jest plan budowy co najmniej dwóch elektrowni jądrowych"

Podczas konferencji Sasin wskazał, że zgodnie z zapewnieniem ze strony NuScale, pierwszy reaktor w ramach podpisanej umowy mógłby zacząć funkcjonować w 2029. "Podobnie wygląda harmonogram, jeśli chodzi o firmę GE Hitachi i PKN Orlen" - wskazał. Na początku grudnia ub. roku PKN Orlen i Synthos Green Energy podpisały umowę inwestycyjną zakładającą utworzenie spółki joint venture ORLEN Synthos Green Energy. Głównym celem przedsięwzięcia będzie przygotowanie i komercjalizacja w Polsce technologii małych reaktorów jądrowych, a w szczególności reaktorów BWRX-300 GE Hitachi Nuclear Energy.

"Na dzisiaj nie przewidujemy, że te reaktory miałyby rozwiązać kwestie udziału energetyki jądrowej w miksie energetycznym. W dalszym ciągu aktualny jest plan budowy co najmniej dwóch elektrowni jądrowych. W przypadku jednej z tych elektrowni proces jest już dość zaawansowany" - powiedział Sasin.

"Przewidujemy, że jeśli chodzi o energetykę jądrową, od 6 do 9 gigawatów, to będą te duże elektrownie jądrowe uzupełnione o komponenty dla firm. "W tej chwili nie przewidujemy udziału SMR w zastępowaniu elektrowni, chociaż ta technologia bardzo szybko się rozwija" - stwierdził szef MAP.

Pytany, jak umowa z NuScale wpłynie na indywidualnych odbiorców, Sasin wyjaśnił, że umowa ma większe znaczenie dla gospodarki niż dla indywidualnych odbiorów. „Dla nich większe znaczenie będą miały inwestycje w konwencjonalną energetykę jądrową, bo tu mówimy wprost o zastępowaniu elektrowni węglowych elektrowniami jądrowymi” – powiedział wicepremier.

Reaktor NuScale to pierwszy mały reaktor modułowy (SMR), którego konstrukcja dostała od amerykańskiego dozoru NRC Standard Design Approval, ogólną zgodę na zastosowanie technologii.

Pojedynczy reaktor ma moc 77 MWe, jest zamknięty w zbiorniku o wysokości 23 m i maksymalnej średnicy 4,5 metra. Projekt przewiduje eksploatację zespołów, składających się nawet z 12 takich reaktorów, umieszczonych we wspólnym budynku. Reaktory, wyposażone w liczne pasywne - czyli nie wymagające zewnętrznego zasilania - systemy bezpieczeństwa są zanurzone w znajdującym się pod ziemią basenie z 15 tys. m sześć. wody. W razie awaryjnego wyłączenia woda ta wystarcza na 30 dni chłodzenia. Na plac budowy pojedynczy reaktor ma docierać w trzech częściach do montażu na miejscu. Pierwszy NuScale ma powstać w Idaho Falls dla firmy Utah Associated Municipal Power Systems. Zespół ten ma liczyć 6 reaktorów. Pierwszy z nich ma zacząć działać w 2029 r., cały zespół - w 2030. (PAP)

mmi/