Szef estońskiego wywiadu: Rosja prawdopodobnie przeprowadzi ograniczony atak na Ukrainę

2022-02-16 21:24 aktualizacja: 2022-02-16, 21:34
Fot. PAP/Leszek Szymański
Fot. PAP/Leszek Szymański
Rosja kontynuuje przemieszczanie swoich wojsk w kierunku granicy z Ukrainą i prawdopodobnie przeprowadzi ograniczony atak militarny na ten kraj - powiedział w środę szef estońskiej Służby Wywiadu Zagranicznego Mikk Marran.

Według niego atak obejmowałby ostrzał rakietowy i okupację "kluczowego terenu" na Ukrainie.

"W tej chwili oceniamy, że nie zaatakują miast o dużej populacji, ponieważ do kontrolowania tych obszarów potrzeba wielu żołnierzy. Ale nie ma pewności, jaką drogą mogą pójść rosyjskie wojska" – oświadczył Marran podczas briefingu dla mediów.

Według estońskiego wywiadu inną możliwością może być intensyfikacja walk z siłami rządowymi na granicy z dwoma wspieranymi przez Rosję regionami separatystycznymi we wschodniej Ukrainie. "Taka eskalacja jest bardzo prawdopodobna. W ten sposób Rosja prawdopodobnie uzyskałaby wiarygodną możliwość zaprzeczenia (agresji) i uniknęłaby sankcji" - powiedział Marran.

"Jeśli Rosja odniesie sukces na Ukrainie, zachęci to ją do zwiększenia presji na kraje bałtyckie w nadchodzących latach. Zagrożenie wojną stało się głównym narzędziem politycznym (prezydenta Rosji Władimira) Putina" - dodał.

Według szefa estońskiego wywiadu około 10 grup bojowych rosyjskich wojsk zbliża się do granicy z Ukrainą, gdzie rozmieszczono już 100 grup bojowych, czyli około 170 tys. żołnierzy. Liczba ta obejmuje żołnierzy stacjonujących zazwyczaj w regionach wokół Ukrainy, ale także żołnierzy na Białorusi, których Rosja wysłała na ćwiczenia wojskowe w pobliżu granicy z Ukrainą.

Marran zaznaczył, że część żołnierzy rosyjskich prawdopodobnie pozostanie na Białorusi po zakończeniu ćwiczeń 20 lutego. "To skróciłoby czas przygotowań do ataku na kraje bałtyckie" - podkreślił.

Wcześniej w środę ministerstwo obrony Rosji poinformowało, że siły rosyjskiego Zachodniego Okręgu Wojskowego oraz Południowego Okręgu Wojskowego po zakończeniu ćwiczeń zaczęły powrót do miejsc stałej dyslokacji. (PAP)

dsk/