Skatowane 3-letnie dziecko nadal w stanie krytycznym. Rodzice usłyszeli zarzuty. Jest wniosek o areszt

2022-02-17 11:50 aktualizacja: 2022-02-17, 18:55
Fot. PAP/Piotr Polak
Fot. PAP/Piotr Polak
Prokuratura Rejonowa w Kozienicach skierowała do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie matki i ojca 3-latka, który pobity, w stanie krytycznym, trafił do szpitala w Radomiu - poinformował PAP prokurator Andrzej Stojak z Prokuratury Okręgowej w Radomiu.

"Ojciec usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa i znęcania się nad dzieckiem od 2019  r. do sierpnia 2021 r. Matce przedstawiono zarzut pomocnictwa do usiłowania zabójstwa i narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia" – powiedział prokurator.

Według śledczych 3-latek był rzucany o ścianę i podłogę, miał obrażenia głowy ze stwierdzonym krwiakiem podoponowym. Posiedzenie sądu w sprawie tymczasowego aresztu odbędzie się w piątek.

3-latek z zatrzymaniem krążenia i urazem głowy trafił na oddział neurochirurgii

Do zdarzenia doszło w Garbatce w pow. kozienickim. We wtorek rano dyżurny policji otrzymał zgłoszenie od pracowników Centrum Powiadamiania Ratunkowego, że z mieszkania przez pogotowie ratunkowe zostało zabrane 3-letnie dziecko. Chłopiec miał obrażenia ciała związane najprawdopodobniej ze stosowaniem przemocy. Karetką pogotowia pojechała z chłopcem do szpitala ciężarna matka.

Jak przekazała PAP rzeczniczka mazowieckiego szpitala Karolina Gajewska, stan dziecka określany jest jako krytyczny. 3-latek z zatrzymaniem krążenia i urazem głowy trafił na oddział neurochirurgii szpitala, gdzie został poddany operacji usunięcia krwiaka. Obecnie przebywa na Oddziale Anestezjologii, Intensywnej Terapii i Leczenia Bólu.

Mazowiecka policja poinformowała w czwartek, że rodzina nie była objęta procedurą Niebieskiej Karty. "Jedyna interwencja policji pod tym adresem, która miała miejsce około pół roku temu, nie miała związku z przemocą w rodzinie" – powiedziała PAP rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu podinsp. Katarzyna Kucharska.

Według śledczych matka 3-latka miała już jednak wcześniej problemy z wychowaniem swojego pierwszego dziecka. "Dziecko kobiety z poprzedniego związku zostało oddane pod opiekę innym osobom" – przekazał prokurator Andrzej Stojak.

Z obecnym małżonkiem kobieta ma dwoje dzieci. "Co do drugiego dziecka nie mamy żadnych informacji, żeby była wobec niego stosowana przemoc" – dodał prokurator.

Autorka: Ilona Pecka

mj/ mar/