Wiceszef MSZ: na poniedziałek zwołane zostało nadzwyczajne posiedzenie Stałej Rady OBWE

2022-02-20 15:31 aktualizacja: 2022-02-20, 15:37
Paweł Jabłoński. Fot. PAP/Piotr Nowak
Paweł Jabłoński. Fot. PAP/Piotr Nowak
Na poniedziałek zwołane zostało nadzwyczajne posiedzenie Stałej Rady OBWE w celu przedyskutowania, jakie kroki należy podjąć w związku z ostatnimi wydarzeniami na Ukrainie - przekazał PAP wiceszef MSZ Paweł Jabłoński. Wykorzystujemy wszelkie możliwe narzędzia, by uniknąć konfliktu zbrojnego - dodał.

W niedzielę Stały Przedstawiciel RP przy OBWE Adam Hałaciński poinformował, że Polska zwoła nadzwyczajne posiedzenie Stałej Rady OBWE w celu omówienia kryzysu ukraińskiego. Posiedzenie odbędzie się na wniosek Ukrainy.

Wiceszef MSZ Paweł Jabłoński poinformował PAP, że "posiedzenie zostało zwołane na poniedziałek". "Jego celem jest przedyskutowanie wszystkiego, co wydarzyło się w ostatnich godzinach oraz tego, jakie kroki powinna podjąć OBWE w tej sytuacji, po to, żeby - przede wszystkim - doprowadzić do deeskalacji napięcia" - powiedział Jabłoński. "Wykorzystujemy wszystkie dostępne narzędzia, które są możliwe do użycia, aby uniknąć konfliktu zbrojnego" - podkreślił.

Wyjaśnił, że w posiedzeniu Stałej Rady OBWE "będą uczestniczyć stali przedstawiciele poszczególnych państw, którzy są w Wiedniu". "Być może będziemy też chcieli, żeby to się odbywało na wyższym poziomie, na poziomie ministerialnym" - powiedział wiceszef MSZ.

"Niewykluczone, że będziemy podejmowali także inne działania na szczeblu ministerialnym. Sytuacja jest naprawdę bardzo dynamiczna i możliwe, że nawet jeszcze dziś w ciągu dnia będą podawane do wiadomości publicznej kolejne decyzje" - dodał.

Nie jest jeszcze znana godzina posiedzenia. "W ciągu najbliższych godzin będziemy mogli podać te informację do wiadomości" - powiedział Jabłoński.

Polska objęła 1 stycznia br. roczną prezydencję w OBWE, podczas której minister Rau sprawuje funkcję Przewodniczącego OBWE (Chairperson in Office).

Od tygodni rosyjskie wojska koncentrują się przy granicy z Ukrainą. Działania te wywołują poważne obawy w krajach zachodnich, których przywódcy uważają, że istnieje ryzyko działań zbrojnych ze strony tego kraju. Moskwa twierdzi, że nie ma takich planów, jednocześnie żądając od USA i NATO gwarancji o nierozszerzaniu Sojuszu o Ukrainę oraz wycofaniu jego infrastruktury "od granic Rosji". (PAP)

Autor: Daria Kania

kgr/