Największy dziennik Holandii pisze o absurdalnych zarzutach rosyjskiego prezydenta. „Agresji towarzyszy dziwaczne twierdzenie, że na Ukrainie idzie na wojnę z nazistami atakującymi mniejszość rosyjską” – czytamy w gazecie, która podkreśla, że Putin wysłał swoje siły na najbardziej demokratycznego i prozachodniego sąsiada.
Działania Kremla opierają się na kłamstwie, a Putin używa języka z powieści Georgea Orwella "1984", czytamy w dzienniku. „Jest jasne, że wojna uderzy w portfel zarówno przeciętnego Rosjanina, jak i przeciętnego Europejczyka” – uważa autor analizy, jednak jego zdaniem Moskwy to kompletnie nie interesuje.
„Przez długi czas Putin był postrzegany jako sprawny strateg, który kalkulował swoje szanse. Już nie. Teraz podejmuje on ogromne ryzyko, z potencjałem największego konfliktu w Europie od II wojny światowej” – pisze „De Telegraaf”.
Gazeta podkreśla, że trzeba wyciągnąć wnioski z lekcji II wojny światowej i nieudanej polityki ustępstw brytyjskiego premiera Neville Chamberlaina po inwazji Hitlera na Sudety. „Towarzyszyła jej podobna wymówka: mniejszość niemiecka jest źle traktowana” – przypomina autor tekstu.
Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek (PAP)
kw/