Biały Dom: ambicje Putina sięgają poza Ukrainę

2022-02-25 01:19 aktualizacja: 2022-02-25, 10:02
Fot. PAP/EPA/JUSTIN LANE
Fot. PAP/EPA/JUSTIN LANE
Jeśli chodzi o skutki finansowe, nałożone w czwartek sankcje przeciwko Rosji są największe w historii - powiedział zastępca doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego USA Daleep Singh. Dodał, że nadal "wszystkie opcje są na stole", w tym wykluczenie Rosji z systemu SWIFT. Jak dodała rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki, "administracja USA sądzi, że prezydent Władimir Putin ma większe ambicje od zajęcia Ukrainy".

"Bez wątpienia, to były najpoważniejsze sankcje nałożone dotąd na Rosję i można powiedzieć, że najpoważniejsze, jakie kiedykolwiek nałożono, jeśli spojrzymy na całkowity efekt finansowy na Rosję" - powiedział Singh podczas konferencji prasowej Białego Domu.

Rekordowe osłabienie rubla

Jak stwierdził, sankcje przeciwko największym bankom już wywarły swój efekt, powodując ponad 30-proc. spadek rosyjskich akcji i rekordowe osłabienie rubla. Dodał, że z czasem efekty na rosyjską gospodarkę będą tylko się pogłębiać.

"W ciągu następnego miesiąca możemy oczekiwać, że zobaczymy intensyfikację negatywnego sprzężenia zwrotnego na rynkach, rekordowy odpływ kapitału, słabszą walutę, wyższą inflację, niższą siłę nabywczą, niższy poziom inwestycji" - wymieniał ekonomiczny doradca prezydenta.

Singh stwierdził też, że czwartkowe sankcje mogą być dalej zaostrzone, w zależności od ruchów rosyjskiego prezydenta Władimira Putina. Dodał, że "wszystkie opcje są na stole", w tym odłączenie Rosji od kluczowego globalnego systemu komunikacji bankowej SWIFT. Zaznaczył, że sankcje zostaną rozluźnione tylko, jeśli dojdzie do "strategicznej zmiany" w podejściu Putina, jeśli chodzi m.in. o "poszanowanie granic swoich sąsiadów".

Z sankcji wyłączono handel rosyjską ropą i gazem

Singh zapewnił, że restrykcje zostały skrojone tak, by zminimalizować negatywne efekty dla zachodnich gospodarek, zwłaszcza jeśli chodzi o ceny energii. W tym celu z sankcji wyłączono handel rosyjską ropą i gazem.

Z kolei rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki zapytana o ostateczne cele rosyjskiego przywódcy po rozpoczęciu inwazji na sąsiedni kraj powiedziała: "Sądzimy, że ma on większe ambicje". 

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)

mmi/