Burmistrz Londynu wzywa do przejęcia nieruchomości rosyjskich oligarchów

2022-02-25 12:30 aktualizacja: 2022-02-25, 14:57
 Belgravia Eaton Square. Fot. ANDY RAIN PAP/EPA
Belgravia Eaton Square. Fot. ANDY RAIN PAP/EPA
Burmistrz Londynu Sadiq Khan wezwał w piątek brytyjski rząd do przejęcia nieruchomości w Londynie należących do oligarchów związanych z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.

"Ministrowie za długo przymykali oko na wykorzystywanie przez oligarchów domów w naszej stolicy jako bezpiecznej przystani, w której mogą lokować swoje pieniądze, co ma negatywny wpływ zarówno na naszą międzynarodową reputację, jak i na lokalny rynek mieszkaniowy. Teraz nadszedł czas na działanie" - oświadczył Khan.

Jak wyjaśnił jego rzecznik, Khan popiera ogłoszony w czwartek przez brytyjski rząd pakiet sankcji na Rosję w odpowiedzi na jej agresję na Ukrainę, ale uważa, że nie jest on wystarczający. Jednym z punktów tego pakietu jest projekt ustawy o przestępczości gospodarczej, która pozwoli podjąć działania m.in. przeciwko oligarchom, którzy w niejasny sposób zdobyli przetransferowane do Wielkiej Brytanii pieniądze.

Nieruchomości rosyjskich oligarchów w Londynie o łącznej wartości 1,1 mld funtów

Organizacja Transparency International szacuje, że własnością Rosjan oskarżanych o korupcję lub powiązania z Kremlem są w Londynie nieruchomości o łącznej wartości 1,1 mld funtów.

Wywodzący się z Partii Pracy burmistrz Londynu domaga się również wprowadzenia podatku dla zagranicznych nabywców nieruchomości, który mógłby przynieść 370 milionów funtów rocznie i zostać przeznaczony na nowe lokale komunalne i mieszkania po przystępnych cenach.

"Londyn zawsze będzie otwarty na zagraniczne inwestycje i na miliony ludzi z całego świata, którzy wybierają nasze miasto jako swój dom. Musimy jednak podjąć proaktywne działania w celu większego wkładu ze strony zagranicznych nabywców, ukrócić działania tych, którzy chcą wykorzystać naszą otwartość oraz przeznaczyć pieniądze na inwestycje w mieszkania socjalne i inne tanie domy dla londyńczyków" - powiedział Khan.

Autor: z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)

mj/