"Od wczoraj zidentyfikowaliśmy dużą aktywność wielu kont w mediach społecznościowych prowadzących zorganizowaną dezinformację dotyczącą dostępności paliw w Polsce. W związku z tym złożyliśmy odpowiednie doniesienie do ABW. Apelujemy o dokładne weryfikowanie źródeł informacji" - napisał Obajtek na Twitterze.
Wcześniej w rozmowie z radiem RMF prezes PKN Orlen pytany o bardzo duże kolejki do dystrybutorów na niektórych stacjach, zapewnił, że "ta panika jest bezzasadna" i nie ma się czego obawiać, jeśli chodzi o możliwości zatankowania. "Paliw w Polsce nie zabraknie pod warunkiem, że nie damy się porwać tej panice" - dodał.
Obajtek zwrócił uwagę, że panikę w sieci sieją m.in. farmy trolli internetowych. Zaznaczył przy tym, że koncern zgłasza takie przypadki odpowiednim służbom.
Prezes zapewnił, że koncern ma w pełni zabezpieczone dostawy ropy do Polski. "Od 6 lat bardzo mocno dywersyfikujemy dostawy ropy do Polski. Rafineria w Płocku już w 50 proc. przerabia ropę z innych kierunków (niż wschodni - PAP). (...) Nasze rafinerie są w pełni zabezpieczone, by utrzymywać zdolności produkcyjne" - powiedział.
"Jeśli zajdzie taka potrzeba, bo być może będą europejskie sankcje, jesteśmy w pełni przygotowani, by sprowadzać ropę z innych kierunków. Jesteśmy w stałym kontakcie z naszymi partnerami. Zabezpieczymy rafinerię, zabezpieczymy rynek, ale te decyzje zależą od europejskich przywódców" - powiedział prezes PKN Orlen.
Orlen: samochody osobowe na stacjach mogą zatankować 50 l paliwa, ciężarowe - 500 l
W efekcie wzmożonego ruchu na stacjach Orlenu wprowadzono rozwiązania zapewniające obsługę wszystkich klientów; kierowcy samochodów osobowych mogą zatankować jeden bak (50 litrów), a ciężarowych 500 litrów paliwa - poinformowało w piątek biuro prasowe PKN Orlen.
Rzeczniczka prasowa koncernu Joanna Zakrzewska zamieściła na swoim profilu Twitterowym oświadczenie dotyczące sprzedaży paliw na stacjach płockiego koncernu.
Jak napisano, w efekcie wzmożonego, skumulowanego ruchu na stacjach koncern wprowadził "rozwiązania usprawniające i zapewniające obsługę wszystkim klientom".
"Kierowcy samochodów osobowych mogą obecnie zatankować jeden bak (50 litrów), natomiast kierowcy samochodów ciężarowych 500 litrów" - poinformowano.
W oświadczeniu podkreślono, że pojazdy służb mogą tankować na stacjach dowolną ilość paliwa.
"Niezwłocznie po rozładowaniu ruchu sprzedaż wróci do normalnego trybu. Jednocześnie podkreślamy, że paliwa nie zabraknie. Dostawy na nasze stacje są realizowane i dysponujemy zapasami zapewniającymi ich ciągłość" - zapewniono.
Zakrzewska podkreśliła, że obecnie sprzedaż paliw na stacjach Orlenu jest ok. dwukrotnie większa od standardowego poziomu. (PAP)
kgr/