Według niego, w sobotę rano na stację Nyzkiwka w obwodzie czernihowskim na północy Ukrainy przybył pociąg z Rosji z paliwem dla rosyjskich wojsk napierających z kierunku Czernihów-Sumy. Miejscowi mieszkańcy przekazali tę informację siłom zbrojnym przez media społecznościowe.
Zadziałali nasi artylerzyści i wysadzili w powietrze pociąg z paliwem dla armii okupantów - oświadczył Heraszczenko. "Świadkowie informują, że na miejscu było morze ognia" - dodał. Według portalu NV.ua zniszczono 56 cystern.
"Ponieważ tory do Rosji są rozebrane i szybko nie zostaną położone, siły zbrojne Ukrainy faktycznie powstrzymały przesuwanie się przeciwnika do Kijowa ze wschodu" - kontynuował przedstawiciel MSW. "Pozostaje zniszczyć ugrupowanie przeciwnika w Hostomlu i agresor będzie odepchnięty od stolicy!" - napisał Heraszczenko.
Portal Ukraińska Prawda, powołując się na biuro prasowe Ukraińskich Kolei, podał wcześniej w sobotę, że armia ukraińska wysadziła w powietrze wszystkie węzły kolejowe, łączące koleje ukraińskie z rosyjskimi. Jak podkreślono, zrobiono to po to, by uniemożliwić dostarczanie armii rosyjskiej sprzętu wojskowego i posiłków w ludziach koleją rosyjską.
Rosjanie poprosili o przywrócenie połączeń z centralnym sztabem Kolei Ukraińskich jakoby w celach humanitarnych. Otrzymali od ukraińskich łącznościowców odpowiedź: „Rosyjski pociągu, p…l się” – podała Ukraińska Prawda.
Natalia Dziurdzińska (PAP)
js/