![Zbigniew Boniek, Fot. PAP/Marcin Gadomski](/sites/default/files/styles/main_image/public/202202/pap_20210613_03I.jpg?h=0c539ac1&itok=_NPMubXl)
"Europa i świat mają od kilku dni nową rzeczywistość – tragiczną i niebezpieczną. Módlmy się i róbmy wszystko, aby ten barbarzyński atak na niepodległą Ukrainę skończył się jak najszybciej i nie przekształcił się w jeszcze większą, niewyobrażalną wojnę" - podkreślił Boniek.
I dodał:
"Sport w tym miejscu schodzi na dalszy plan, ale jednak funkcjonuje. Nie wyobrażam sobie, aby drużyny rosyjskie we wszystkich dyscyplinach, które występują pod flagą i hymnem rosyjskim, mogły uczestniczyć w jakimkolwiek wydarzeniu sportowym. Mam na myśli nie tylko sankcje, ale też obawy o to, co mogłoby się stać podczas takich imprez. Każdy ich występ to byłaby bomba zegarowa, która mogłaby wybuchnąć i doprowadzić do niewyobrażalnych konsekwencji".
Według niego, sport to szacunek, przyjaźń i rywalizacja.
"Do czasu zakończenia wojny trudno sobie wyobrazić uczestnictwo drużyn rosyjskich w międzynarodowych wydarzeniach sportowych. Mam nadzieję, że ta barbarzyńska inwazja Putina na Ukrainę zakończy się jego ostateczną porażką" - zakończył oświadczenie były wybitny piłkarz reprezentacji Polski, prezes PZPN w latach 2012-21, obecnie jeden z wiceprezydentów UEFA. (PAP)
kw/