Ultimatum premiera Iraku wobec Kurdystanu

2017-09-26 22:25 aktualizacja: 2018-10-05, 20:10
epa05118275 Iraqi Prime Minister Haidar Al Abadi, at the 46th Annual Meeting of the World Economic Forum, WEF, in Davos, Switzerland, 22 January 2016. The overarching theme of the Meeting, which takes place from 20 to 23 January, is 'Mastering the Fourth Industrial Revolution.'  EPA/JEAN-CHRISTOPHE BOTT 
Dostawca: PAP/EPA. PAP/EPA © 2017 / JEAN-CHRISTOPHE BOTT
epa05118275 Iraqi Prime Minister Haidar Al Abadi, at the 46th Annual Meeting of the World Economic Forum, WEF, in Davos, Switzerland, 22 January 2016. The overarching theme of the Meeting, which takes place from 20 to 23 January, is 'Mastering the Fourth Industrial Revolution.' EPA/JEAN-CHRISTOPHE BOTT Dostawca: PAP/EPA. PAP/EPA © 2017 / JEAN-CHRISTOPHE BOTT
Premier Iraku Hajdar al-Abadi zażądał we wtorek, by w ciągu 72 godzin władze Kurdystanu przekazały kontrolę nad lądowymi i powietrznymi przejściami granicznymi, i zagroził całkowitym wstrzymaniem połączeń lotniczych z Kurdystanem.

Al-Abadi zażądał przekazania kontroli nad przejściami granicznymi nazajutrz po przeprowadzeniu w Iraku na terytoriach kontrolowanych przez Kurdów referendum niepodległościowego.

Władze centralne Iraku uznają kurdyjskie referendum za niekonstytucyjne i nielegalne. Także Turcja, tak samo jak Iran i Syria, sprzeciwia się niepodległości irackiego Kurdystanu. Władze tych krajów, gdzie mieszka liczna mniejszość kurdyjska, obawiają się nasilenia tendencji separatystycznych.

Premier Iraku poinformował o swej decyzji na konferencji prasowej w Bagdadzie, a także na swoim profilu twitterowym.

Na terenie Regionu Kurdystanu w Iraku znajdują się dwa lotniska międzynarodowe: w Irbilu oraz w Sulejmani. W kompetencji federalnych władz irackich pozostaje jednak kontrola lotów, co oznacza, że Bagdad jest w stanie zamknąć przestrzeń powietrzną nad Kurdystanem. Miało to kilkakrotnie miejsce, w roku 2015 i 2016, w związku z rosyjskim ostrzałem rakietowym terytorium Syrii z wyrzutni znajdujących się w rejonie Morza Kaspijskiego. Wówczas wstrzymanie ruchu lotniczego trwało jednak tylko kilka godzin.

Premier Iraku odrzucił możliwość jakiegokolwiek dialogu w sprawie kurdyjskich aspiracji niepodległościowych. Zażądał też, aby dochody ze sprzedaży ropy w Regionie Kurdystanu przeszły pod kontrolę rządu federalnego Iraku.

Dodał, że nie może być mowy o kompromisie w sprawie irackiej jedności i suwerenności oraz że Irak pozostanie silnym państwem, a ci, którzy chcą go osłabić, przeliczyli się. Podkreślił też, że Irak zamierza chronić prawa wszystkich swoich obywateli, w tym Kurdów, i odrzucił oskarżenia kurdyjskiego premiera Naczirwana Barzaniego, że kroki zapowiedziane przez Bagdad oznaczają „zbiorową karę” dla mieszkańców Regionu Kurdystanu.

Z Irbilu Witold Repetowicz (PAP)

wr/ fit/ mc/

TEMATY: