Timmermans: węgiel nie może stanowić tabu, gdy Europa próbuje uniezależnić się od rosyjskiego gazu

2022-03-03 23:17 aktualizacja: 2022-03-03, 23:18
Fot. PAP/EPA/Ida Guldbaek Arentsen
Fot. PAP/EPA/Ida Guldbaek Arentsen
Kraje planujące spalanie węgla jako alternatywy dla rosyjskiego gazu, mogą to robić zgodnie z celami klimatycznymi UE - powiedział odpowiedzialny za Zielony Ład w UE Frans Timmermans w programie BBC Radio 4 Today.

Wypowiedź komiasarza przekazał portal Politico.

"Wszystko się zmieniło. Tydzień temu historia zatoczyła koło i musimy się z tą historyczną zmianą pogodzić" - powiedział Timmermans.

Timmermans odniósł się m.in. do przypadku Polski oraz innych państw, które wykorzystują teraz węgiel.

"Polska i kilka innych krajów planowało odejście od węgla, tymczasowe wykorzystanie gazu ziemnego, a następnie przejście na odnawialne źródła energii. Jeśli pozostaną dłużej przy węglu, a następnie natychmiast przejdą na źródła odnawialne, może to nadal mieścić się w parametrach, jakie ustaliliśmy dla naszej polityki klimatycznej" - powiedział.

Timmermans stwierdził - "choć niektóre kraje mogą dążyć do spalania węgla już teraz, reakcja "nie powinna spowalniać naszego przejścia na odnawialne źródła energii". Jego zdaniem trzeba "zażegnać innemu śmiertelnemu niebezpieczeństwu, przed którym stoimy - czyli kryzysowi klimatycznemu".

Średnia roczna temperatura na świecie znacząco wzrosła; UE reaguje na zmianę klimatu (analiza)

Fot. Parlament Europejski
Średnia roczna temperatura na świecie znacząco wzrosła od czasu rewolucji przemysłowej, a ostatnia dekada była najcieplejszą odkąd zaczęto prowadzić pomiary temperatury. UE chcąc przeciwdziałać zmianie klimatu zobowiązała się do osiągnięcia zerowych emisji netto do 2050 roku.

Według danych programu monitorowania zmian klimatu Copernicus, 2020 rok był najcieplejszym w Europie w historii pomiarów. Z 20 najcieplejszych lat w historii pomiarów, 19 zanotowano po 2000 roku. Większość dowodów wskazuje, że wynika to ze wzrostu emisji gazów cieplarnianych spowodowanych działalnością człowieka.

Średnia temperatura na Ziemi jest obecnie o 0,94-1,03°C wyższa niż pod koniec XIX w. Naukowcy uważają, że jeśli temperatura wzrośnie o więcej niż 2°C w stosunku do temperatury sprzed epoki przemysłowej, drastycznie zwiększy się ryzyko niebezpiecznych i potencjalnie katastrofalnych zmian w środowisku. Dlatego wspólnota międzynarodowa uzgodniła, że globalne ocieplenie powinno być utrzymywane na poziomie poniżej 2°C.

Unia Europejska - jeden z głównych emitentów gazów cieplarnianych redukuje emisje 

Według Europejskiej Agencji Ochrony Środowiska, Unia Europejska jest trzecim co do wielkości emitentem gazów cieplarnianych na świecie, po Chinach i USA.

W ramach porozumienia paryskiego, UE zobowiązała się do zmniejszenia do 2030 r. emisji gazów cieplarnianych w UE o co najmniej 40 proc. poniżej poziomu z 1990 r. Ponadto, w ramach Europejskiego Zielonego Ładu, UE zobowiązała się również do osiągnięcia zerowych emisji netto do 2050 roku. 

W czerwcu 2021 r. Parlament zatwierdził unijne prawo klimatyczne, na mocy którego neutralność klimatyczna do 2050 r. będzie prawnie wiążąca w UE i które wyznaczyło przejściowy cel redukcji emisji o 55 proc. do 2030 roku.

Wspólne wysiłki UE przynoszą jednak efekty. W 2008 r. UE postawiła sobie za cel obniżenie emisji gazów cieplarnianych do 2020 r. o 20 proc. w porównaniu z poziomem z 1990 roku. Do 2019 roku emisje spadły o ponad 28 proc. 

Ograniczanie emisji gazów cieplarnianych w praktyce 

Mechanizmy wprowadzone w życie przez UE różnią się w zależności od sektora.

Aby zmniejszyć emisje pochodzące z elektrowni i przemysłu, UE wprowadziła w życie pierwszy i dotychczas największy na świecie rynek emisji dwutlenku węgla. W obowiązującym na nim systemie handlu uprawnieniami do emisji (ETS), firmy muszą kupować pozwolenia na emisję CO2, więc im mniej zanieczyszczają, tym mniej płacą. System ten obejmuje 40 proc. całkowitej emisji gazów cieplarnianych w UE.

W pozostałych sektorach, takich jak rolnictwo lub budownictwo, redukcje zostaną osiągnięte poprzez uzgodnione krajowe cele redukcji emisji, wyliczane w oparciu o produkt krajowy brutto na mieszkańca poszczególnych krajów.

Jeśli chodzi o transport drogowy, wiosną 2019 r. Parlament Europejski poparł przepisy mające na celu zmniejszenie emisji CO2 o 37,5 proc. dla nowych samochodów osobowych, 31 proc. dla dostawczych i 30 proc. dla ciężarowych do 2030 roku.

Dotychczas nie było wymogów UE dla statków w zakresie ograniczania emisji gazów cieplarnianych. Jednak we wrześniu 2020 r. europosłowie zagłosowali za włączeniem transportu morskiego do systemu handlu emisjami od 2022 r. oraz za ustanowieniem wiążących wymagań dla przedsiębiorstw żeglugowych, aby ograniczyły emisje CO2 o co najmniej 40 proc. do 2030 roku. 

UE chce również wykorzystać w walce ze zmianami klimatu możliwości pochłaniania CO2 przez lasy. PE przegłosował w 2017 r. rozporządzenie w sprawie zapobiegania emisjom wynikającym z wylesienia i zmiany sposobu użytkowania gruntów.

Ponadto, oczekuje się, że Komisja Europejska przygotuje do końca roku projekt mechanizmu dostosowywania cen na granicach z uwzględnieniem emisji CO2 (tzw. graniczny podatek węglowy), zachęcającego firmy w i spoza UE do dekarbonizacji poprzez nałożenie opłaty węglowej na niektóre towary importowane z krajów o niższych ambicjach klimatycznych. Ma to zapobiegać tzw. uciecze emisji, czyli przenoszeniu produkcji przez firmy do krajów z mniej restrykcyjnymi przepisami w kwestii ograniczania emisji gazów cieplarnianych.

UE walczy ze zmianami klimatycznymi również za pomocą nowej polityki czystej energii przyjętej przez Parlament Europejski w 2018 roku, która koncentruje się na zwiększeniu udziału zużywanej energii odnawialnej do 32 proc. do 2030 r. oraz stworzeniu możliwości produkowania przez ludzi własnej zielonej energii.

Ponadto UE chce poprawić efektywność energetyczną o 32,5 proc. do 2030 r. i przyjęła przepisy dotyczące budynków i sprzętu AGD.

Cele dotyczące zarówno udziału energii odnawialnej jak i efektywności energetycznej zostaną zrewidowane w kontekście Zielonego Ładu.

Europejski plan dążenia do neutralności klimatycznej

Europejski Zielony Ład - plan działania dla Europy do bycia kontynentem neutralnym dla klimatu do 2050 roku. Jednym z jego celów są ramy prawne dotyczące klimatu - to unijne prawo o klimacie, które będzie prawnie wiążące dla wszystkich krajów UE w 2021 roku.

Konkretne przepisy, które pozwolą Europie osiągnąć cele Zielonego Ładu, zostały określone w pakiecie „Gotowi na 55", który Komisja Europejska przedstawiła w lipcu br. Obejmie on przegląd ustawodawstwa związanego z efektywnością energetyczną, odnawialnymi źródłami energii, ETS, mechanizmem ograniczenia emisji dwutlenku węgla i emisjami CO₂ dla nowych samochodów osobowych i lekkich pojazdów użytkowych.

Aby sfinansować Zielony Ład, Komisja Europejska przedstawiła w styczniu 2020 r. plan inwestycyjny na rzecz zrównoważonej Europy, który ma przyciągnąć co najmniej bilion euro inwestycji publicznych i prywatnych w ciągu następnej dekady.

Zgodnie z planem inwestycyjnym, fundusz na rzez sprawiedliwej transformacji ma wesprzeć regiony i społeczności, które najbardziej ucierpią w wyniku zielonej transformacji, na przykład regiony silnie uzależnione od węgla.

Aby zachęcić do inwestowania w działania zrównoważone środowiskowo i zapobiec finansowaniu projektów stosujących „pseudoekologiczny marketing” czyli bezpodstawnie twierdzących, że są ekologiczne, UE wprowadziła nowe zasady definiujące działania ekologiczne i zrównoważone.

W ramach wieloletniego budżetu UE na lata 2021-2027 i wraz odbudową po pandemii, UE deklaruje, iż zapewni, że finansowanie dla rolnictwa, programów Horyzont Europa i LIFE, unijnego programu działań w zakresie środowiska, funduszu na rzecz sprawiedliwej transformacji oraz funduszy regionalnych i spójności trafi do projektów wspierających jej ambicje klimatyczne.

W ramach zreformowania praw UE, aby były zgodne z celami klimatycznymi, w tym zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych o 55 proc. do 2030 r., Komisja Europejska ma przedstawić pakiet, który będzie zawierał przegląd prawodawstwa związanego z efektywnością energetyczną, energią odnawialną, handlu emisjami, mechanizmem dostosowywania cen na granicach z uwzględnieniem emisji CO2 i emisjami CO2 z nowych samochodów osobowych i lekkich pojazdów użytkowych.

kic/

Przyznał, że UE będzie musiała się uniezależnić się od rosyjskiego gazu i to znacznie szybciej, niż to było zakładane.

Portal Politico poinformował, że w przyszłym tygodniu UE przedstawi pakiet środków mających na celu złagodzenie krótkoterminowych skutków zakłóceń w dostawach rosyjskiego gazu i przyspieszenie całkowitego odejścia od paliw kopalnych.

Frans Timmermans odniósł się także do problemu wysokich cen energii, a także ich nośników, które zostały podbite przez wojnę na Ukrainie. Przyznał, że nie da się uniknąć tego i że ucierpią na tym europejscy konsumenci.

"Nie zawaham się powiedzieć naszym obywatelom, że skoro jesteśmy zagrożeni w tak fundamentalny sposób, to jest to cena (...) Naszym obowiązkiem jest upewnienie się, że ta cena zostanie zapłacona w sprawiedliwy sposób, że chronimy naszych obywateli przed ogromnymi podwyżkami cen na rynku energii" - mówił wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej.

Szefowa resortu klimatu i środowiska Anna Moskwa odnosząc się do informacji Politico zasugerowała, że Unia Europejska powinna teraz szybko zawiesić system handlu emisjami EU-ETS oraz pakiet Fit for 55, czyli pakietu regulacji mających na celu ograniczenie emisji CO2, o co najmniej 55 proc. do 2030 roku.

"To teraz szybko zawieśmy ETS i Fit for 55 i zajmijmy się bezpieczeństwem i niezależnością energetyczną Unii. Europa się budzi?" - napisała w czwartek na Twitterze Moskwa.

Minister w niedawnej rozmowie z Politico przekonywała, że inwazja Rosji na Ukrainę powinna skłonić Unię Europejską do "derusyfikacji" swojego systemu energetycznego.

Jednym z postulatów Polski jest to, aby projekt Nord Stream 2 był nie tylko zawieszony, ale by był zakończony. Polska chce również, aby zamknięcia gazociągu Nord Stream 1, czy zakazania importu węgla z Rosji.

Odnosząc się do polityki klimatycznej UE w kontekście inwazji Rosyjskiej na Ukrainę, Anna Moskwa mówiła w poniedziałek w Brukseli, że dotychczas przyjmowane przez Wspólnotę dokumenty i polityki powinny być zrewidowane.

"Jest niezwykle istotne, żebyśmy dążyli do nisko i zero emisyjności, natomiast równie, o ile nie bardziej istotne jest, żebyśmy mówili o niezależności energetycznej i suwerenności Unii Europejskiej, Europy i każdego z państw. Należy spojrzeć na wszystkie przyjmowane polityki, czy na pewno nas do tego prowadzą. Patrząc na projekt Nord Stream 2 nie mamy takiej pewności. W momencie kryzysu oczekujemy zawieszenia systemu ETS do czasu zakończenia kryzysu, przywrócenia normalnych cen na rynkach europejskich w poszczególnych państwach, ale jednocześnie przygotowania kompleksowej reformy tego systemu. Nie ma też czasu teraz na rozmowę o pakiecie FitFor55. To nie jest już aktualny projekt" - mówiła szefowa MKiŚ. (PAP)

autor: Ewa Nehring

kw/