Tusk: są politycy, którzy nie skrywają swojej politycznej sympatii do Putina

2022-03-06 00:10 aktualizacja: 2022-03-06, 13:27
 Donald Tusk. Fot. Tomasz Gzell
Donald Tusk. Fot. Tomasz Gzell
Są politycy, którzy nie tylko są zafascynowani pewną ideologią Władimira Putina, ale nie skrywają też swojej politycznej sympatii do niego, patrz Viktor Orban; to jest przykre, że nasz "bratanek" Węgier tak jednoznacznie ustawia się po stronie Putina - powiedział w sobotę lider PO Donald Tusk.

Przewodniczący PO Donald Tusk był w sobotę gościem "Newsweek Polska". Rozmowa była transmitowana w mediach społecznościowych. Był pytany m.in. o sobotni wpis na Twitterze.

"Jeśli atakujesz praworządność i wolność mediów jesteś Putinem"

"Jeśli podważasz jedność Europy i promujesz nacjonalizm, jesteś sojusznikiem Putina. Jeśli atakujesz praworządność, wolność mediów i prawa człowieka w swoim kraju, jesteś Putinem" - napisał na Twitterze Tusk.

Szefa PO dopytywano, kogo miał na myśli. Tusk odpowiedział, że pisał o tych wszystkich, którzy i w Europie, i w Polsce "podważają jedność Europy, rozwalają UE, kwestionują jedność transatlantycką i którzy realizują idee Putina - te państwowe idee, a więc likwidacja de facto praw człowieka, praw obywatelskich wolnych mediów". "I tak, widzimy jak wielu polityków ma taką skłonność i w jak wielu miejscach także w Europie poruszamy się po pewnej krawędzi" - mówił.

"Są politycy, którzy nie tylko są zafascynowani pewną ideologią Putina, ale nie skrywają też swojej politycznej sympatii do Putina, patrz (premier Węgier) Viktor Orban. To jest przykre dla nas wszystkich, że nasz 'bratanek' Węgier w zasadzie tak jednoznacznie ustawia się po stronie Putina" - dodał Tusk.

"Zależność Orbana od Putina jest wielopiętrowa i wielowymiarowa"

Stwierdził, że "zależność Orbana od Putina jest wielopiętrowa i wielowymiarowa". "I to jest efekt wyrafinowanej polityki rosyjskiej, kupowania sympatii, przyjaźni, współpracy w wielu miejscach w Europie: na Bałkanach, na Węgrzech" - mówił Tusk, dodając, że "na szczęście w Polsce to nie jest takie łatwe".

Tusk: w przyszłym tygodniu będę rozmawiał z szefową Komisji Europejskiej

"Polska bezwzględnie potrzebuje dzisiaj pieniędzy z Unii Europejskiej i zrobię wszystko, by trafiło do nas maksimum środków. Będę w przyszłym tygodniu zresztą i w Brukseli i w Paryżu na tych szczytach europejskich. Będę rozmawiał z szefową Komisji (Europejskiej Ursulą von der Leyen - PAP)" - zapowiedział w sobotę lider PO Donald Tusk.

Na pytanie, co jej powie, stwierdził: "że Polska potrzebuje bezwzględnie pieniędzy i nie można zapomnieć o praworządności, ale my dzisiaj mamy blisko milion nowych uchodźców z Ukrainy, blisko milion od 24 lutego - w ciągu 10 dni" - zauważył.

"Już nie mówię o drożyźnie, nie mówię o tej nieudolnej polityce Banku Centralnego, co się dzieje ze złotówką, co się dzieje z ropą i benzyną, ile małych dramatów się dzieje codziennie. Praworządność jest oczywiście stałym i bezdyskusyjnym problemem do rozwiązania i rząd PiS-u musi to rozwiązać, ale nas dzisiaj nie stać na warunkowanie pomocy dla Polski" - zaznaczył.

Tusk dodał, że "nadal toczy się wojna z UE i to na życzenie PiS-u."

Lider PO powiedział, że jest codziennie na linii z samorządowcami i z organizacjami samorządowymi.

"Polacy starają się pomagać sami z siebie na tyle, na ile potrafią. (...) My bez pomocy europejskiej będziemy za chwilę w dramatycznej sytuacji, też z tym słabym rządem, więc nikt mnie nie musi uczyć tego, jak ważna jest w Polsce praworządność - to jest w ogóle główny powód, dla którego ja bym naprawdę rząd PiS skasował tak szybko, jak to możliwe" - zaznaczył.

"Dzisiaj na szali jest elementarne bezpieczeństwo Polski i Polaków"

Na pytanie, czy jeśli UE odpuści kwestię praworządności, to oznaczać, będzie że Zbigniew Ziobro i Jarosław Kaczyński wygrali w tej sprawie, zauważył, że "dzisiaj na szali jest elementarne bezpieczeństwo Polski i Polaków".

16 lutego trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu uznał, że tzw. mechanizm warunkowości, uzależniający korzystanie z finansowania z budżetu Unii od poszanowania zasad praworządności jest zgodny z prawem UE.

"Polska bezpieczna będzie wtedy tak naprawdę, kiedy będzie w pełni zakorzeniona we wspólnocie Zachodu" - dodał Tusk. W jego ocenie PiS - będzie robił wszystko, żeby jednak się nie zintegrowała.

"Polska będzie bezpieczna i stabilna, jeśli PiS nie będzie rządził w Polsce" - podkreślił Tusk.(PAP)

mj/