"Specjalnie stoją w podwórkach, byśmy nie mieli możliwości teraz ich wyprzeć z tych terytoriów. Bo rozumieją, że nie będziemy strzelać do domów, do obiektów cywilnych, do ludzi. I na tym polega cały cynizm sytuacji" - podkreślił Denysenko, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.
"Nie możemy wielu rzeczy zrobić, bo sprzęt Federacji Rosyjskiej stoi bezpośrednio na podwórkach i (Rosjanie) wykorzystują ludzi jak żywą tarczę" - dodał.(PAP)
mj/