Premier Morawiecki w Wiedniu: wojsko rosyjskie dopuszcza się na Ukrainie regularnych zbrodni wojennych

2022-03-09 12:05 aktualizacja: 2022-03-09, 12:28
Fot. Twitter/KPRM
Fot. Twitter/KPRM
Wojsko rosyjskie na Ukrainie dopuszcza się regularnych zbrodni wojennych, przedstawimy na nie dowody; musimy tej wojnie, tej machinie wojennej Putina odciąć tlen - pieniądze z ropy i gazu - powiedział w środę w Wiedniu premier Mateusz Morawiecki po spotkaniu z kanclerzem Austrii Karlem Nehammerem.

Morawiecki przekazał, że rozmowa z Nehammerem dotyczyła czterech głównych obszarów: sankcji, uchodźców, bezpieczeństwa i granic oraz "pewnej nadziei, którą powinniśmy dać Ukrainie na przyszłość".

Jak dodał, Rosja nie zaatakowała Ukrainy półśrodkami, w jakiś niewielkich zakresach. "Rosja zaatakowała ukraińskie miasta, wioski, zaatakowała w pełni swoim wojskiem, które dzisiaj dopuszcza się zbrodni wojennych. Mamy na to dowody, przedstawimy te dowody, Ukraina też przedstawi te dowody" - mówił szef polskiego rządu.

"Dopuszczają się regularnych zbrodni wojennych, dlatego musimy odciąć tej wojnie tlen, wojna nie może mieć tlenu. Co jest tym tlenem dla machiny wojennej Putina? Przede wszystkim pieniądze pochodzące od oligarchów z ropy i z gazu i z innych towarów, które eksportuje" - powiedział Morawiecki.

Premier Morawiecki: za pół roku będziemy niezależni od rosyjskiego gazu 

Podczas konferencji Morawiecki odniósł się także do kwestii bezpieczeństwa, czyli ochrony granic i niezależności surowcowej. "Austria, Czechy, Litwa, Polska identycznie patrzyły na konieczność obrony naszych zewnętrznych granic. I mieliśmy rację – granice muszą być chronione. To od nas musi zależeć, kogo przyjmujemy, a kogo nie przyjmujemy. Na tym stanowisku stoimy do dzisiaj" – podkreślił premier. "Dziś musimy sobie też zdać sobie sprawę, że za naszą wschodnią granicą, na Ukrainie, wykuwa się nowy porządek geopolityczny świata" - dodał.

Morawiecki wskazał, że "w ciągu ostatnich pięciu lat zbudowaliśmy gazociąg bałtycki do Norwegii i za pół roku będziemy niezależni, po raz pierwszy od dziesięcioleci, od rosyjskiego gazu". "Konsekwentne działania naszego rządu doprowadziły do takiej możliwości" – dodał premier. "Chcemy współpracować z pokojowo nastawioną i demokratyczną Rosją, ale nie możemy się zgodzić na to, żeby w tak okrutny sposób niszczyła suwerenność Ukrainy" - oświadczył.

Premier poinformował też o działaniach, które mają nieść dla Ukrainy nadzieję na przyszłość. "Ukraina walczy dziś o wolność, demokrację, suwerenność i tolerancję. Czyż to nie są to naczelne europejskie wartości? To są podstawowe europejskie wartości, Ukraina o te wartości walczy" – mówił Morawiecki. Podkreślił także, że "wspieramy ambicje europejskie i wejście Ukrainy do Unii Europejskiej". "To jest ta podstawowa nadzieja" - dodał. Zastrzegł jednak, że "jest to pewien proces".

"Dzisiaj musimy dać nadzieję także na nowy plan Marshalla dla suwerennej Ukrainy po wojnie, która oby jak najszybciej się zakończyła. Kraje członkowskie Unii Europejskiej chcą partycypować w szybkiej odbudowie, chcemy dać nadzieję Ukrainę na szybką odbudowę niezależnego państwa ukraińskiego" – zapewnił Morawiecki.

Premier Morawiecki po spotkaniu z Nehammerem: tak samo patrzymy na skutki wojny 

Premier zwrócił uwagę, że dziś lub jutro liczba uchodźców przekroczy 1,5 miliona. Zauważył, że będzie to 1,5 miliona uchodźców z Ukrainy w ciągu 10-11 dni, a "90 procent z nich to kobiety i dzieci, czyli najbardziej bezbronni obywatele".

"Bombardowane domy, niszczone szkoły, szpitale i to wszystko, co wiąże się z okrucieństwem wojny" - wymieniał. "Dlatego dziękuję panu kanclerzowi i przyjaciołom z Austrii za gotowość do niesienia pomocy, bo to jest ważne" - dodał. "Mieliśmy takie same podejście do migracji spoza Europy, ale dziś kiedy wojna jest tutaj, u naszych wrót tak samo patrzymy na skutki tej wojny i na ten kryzys humanitarny na Ukrainie" - podkreślił.

Mateusz Morawiecki: Polska nie jest stroną tej wojny

"Polska nie jest stroną tej wojny. Chcemy, żeby jak najszybciej zapanował pokój. I NATO również nie jest stroną tej wojny" - podkreślił Morawiecki. "Tak poważna decyzja, jak przekazanie samolotów, musi być jednomyślną i jednoznacznie podjętą decyzją przez cały Pakt Półnoatlatycki, dlatego podjęliśmy tę decyzję i dzisiaj ta decyzja leży w rękach NATO, leży w rękach Amerykanów" - powiedział Morawiecki.

Kanclerz Austrii: apeluję do Putina o zatrzymanie wojny i utworzenie korytarzy humanitarnych 

O zatrzymanie wojny na Ukrainie i utworzenie korytarzy humanitarnych dla mieszkańców tego kraju zaapelował w środę do Władimira Putina kanclerz Austrii Karl Nehammer. Zapowiedział tez gotowość do zaostrzenia sankcji nałożonych na Rosję.

Karl Nehammer podczas konferencji prasowej po tym spotkaniu podziękował Polsce za pomoc Ukraińcom. "Polska i Polacy robią teraz bardzo dużo w zakresie humanitarnym. Milion uchodźców z Ukrainy znajdują pomoc w Polsce. Bardzo za to dziękuję" - powiedział.

Dodał, że Austria oferuje pomoc w przyjęciu pewnej części uchodźców.

Nehammer poinformował, że "Unia Europejska zrobi wszystko, co tylko możliwe w zakresie środków cywilnych, aby pomóc Ukrainie". "Stąd sankcje, stąd gotowość do tego, aby te sankcje były jeszcze surowsze tak długo, jak ta wojna trwa" - mówił.

Zaapelował także do prezydenta Rosji o zatrzymanie działań wojennych. "Chciałbym zaapelować, bo można zatrzymać tę wojnę w dowolnym momencie. To może zrobić prezydent Władimir Putin. Powinien skorzystać z tej możliwości (...) chodzi o to żeby zakończyć ogromne ludzkie cierpienie" - stwierdził.

Jak dodał, Putin powinien zapewnić korytarze humanitarne Ukraińcom. To jest obowiązek. Stąd apeluję do Federacji Rosyjskiej, aby to zrealizować" - oświadczył kanclerz.

Kanclerz Austrii: stworzenie korytarzy humanitarnych to obowiązek Rosji

Rosja może zapewnić funkcjonowanie korytarzy humanitarnych do oblężonych miast Ukrainy; to obowiązek. Apeluję do Federacji Rosyjskiej, by to zrealizować - powiedział kanclerz Austrii.

"Jesteśmy zjednoczeni i to stanowi o naszej sile w ramach Unii Europejskiej. Przez całe dekady Polacy i Austriacy żyli w przyjaźni" - mówił kanclerz Austrii. Podkreślił, że silna i życzliwa współpraca to "jasny znak sprzeciwu wobec przemocy i naruszaniu prawa międzynarodowego".

Nehammer podkreślił, że Rosja może zapewnić funkcjonowanie korytarzy humanitarnych do oblężonych ukraińskich miast, by można było ewakuować cywili i zapewnić zaopatrzenie. "To obowiązek. Apeluję do Federacji Rosyjskiej, aby to zrealizować" - wezwał.

"W tej chwili także Rosjanie i Rosjanki także stawiają opór polityce rządu rosyjskiego. To też są bardzo odważni ludzie; ich odwaga jest porównywalna z odwagą Ukraińców, którzy bronią swojego kraju" - ocenił austriacki kanclerz. Wskazał, że nie można wszystkich Rosjan traktować jednakowo, bo nie wszyscy reagują obojętnością na inwazję na Ukrainę.(PAP)

Autorzy: Mateusz Mikowski, Rafał Białkowski

dsk/